Władze Chicago i policji ogłosiły w środę nowe zasady dotyczące pościgów pieszych. Są one konsekwencją śmiertelnych postrzeleń przez policję, między innymi 13-letniego Adama Toledo i 22-letniego Anthony’ego Alvareza pod koniec marca tego roku.
Robocza wersja przepisów wejdzie w życie już 11 czerwca. Możliwość zgłoszenia uwag do zaproponowanego kształtu zapisów mają zarówno mieszkańcy, jak i liderzy społeczności – powiedział na środowej konferencji prasowej komendant policji, David Brown.
Wśród nowych zapisów znajduje się między innymi zakaz pościgu pieszego za drobne wykroczenia drogowe. Nowe przepisy nie pozwalają funkcjonariuszom na oddzielanie się od swoich partnerów, jeśli nie widzą osoby, którą ścigają oraz powstrzymanie się od pościgu, jeśli funkcjonariusze uważają, że nie będą w stanie kontrolować osoby, za którą podążają.
Funkcjonariusze w myśl nowej polityki mają stosować tzw. „test bilansujący” pozwalający stwierdzić, czy pościg pieszy jest dobrym wyborem w danej sytuacji. Nowe przepisy określają również, że funkcjonariusze mogą ścigać pieszo podejrzanego tylko wtedy, gdy mają prawdopodobny dowód, że dana osoba popełniła przestępstwo lub sądzą, że ma zamiar je popełnić.
Policjanci, według słów komendanta Browna, używali już tych strategii podczas pościgów pieszych, ale po raz pierwszy zostały one spisane i umieszczone w specjalnym dokumencie. Jeśli policjanci przepisy te naruszą, mogą podlegać działaniom dyscyplinarnym.
Wprowadzenie nowej polityki dotyczącej pościgów pieszych zapowiadała burmistrz Chicago Lori Lightfoot kilka dni po śmiertelnych konfrontacjach policji ze ściganymi pieszo podejrzanymi: 13-letnim Adamem Toledo, który został śmiertelnie postrzelony przez policjanta Erica Stillmana we wczesnych godzinach porannych 29 marca na tyłach zabudowań w Little Village i 22-letnim Anthonym Alvarezem, który został zastrzelony przez policjanta Evana Solano 31 marca w Portage Park.
Do przyjęcia tego rodzaju przepisów wzywał dowództwo chicagowskiej policji Departament Sprawiedliwości USA w 2017 roku w specjalnym raporcie nt. praktyk policyjnych w Chicago. Napisano w nim, że pościgi piesze są „z natury niebezpieczne i stanowią istotne ryzyko dla funkcjonariuszy i społeczeństwa”.
Katarzyna Korza[email protected]