Aresztowano mężczyznę z Palatine po tym, jak w jego biznesie na dalekich północno-zachodnich przedmieściach w środku nocy znaleziono związaną, pobitą i zgwałconą 20-latkę. Odkrycia dokonała postronna osoba po „niepokojącym telefonie”.
Do zdarzenia doszło w środę 19 maja o 2 nad ranem. Ktoś zadzwonił na numer alarmowy 911 i powiedział operatorowi, że udaje się do biznesu 20-letniego Ryana Storma w Lake Barrington, gdyż otrzymał od niego „dziwny telefon”.
Gdy osoba weszła do firmy Storma w rejonie 28000 Commercial Avenue, zobaczyła tam nagą kobietę przywiązaną do „ciężkiego sprzętu”, zgwałconą i pobitą. Gdy Storm zauważył gościa, rzucił się do ucieczki.
Kobietę przewieziono do szpitala.
Policja rozpoczęła poszukiwania mężczyzny. W akcji wzięło udział kilka agencji regionalnych. Około 8 rano namierzono Storma biegnącego ulicą w oddalonej o niecałe 3 mile miejscowości Fox River Grove. Mężczyznę ujęto po pieszym pościgu.
Ryan Storm usłyszał szereg zarzutów, wszystkie w kategorii poważnych przestępstw (felony). Odpowie m.in za uprowadzenie, napaść seksualną, pobicie, gwałt i bezprawne przetrzymywanie.
Zdaniem policji, osoba, która w środku nocy zdecydowała się pojechać i sprawdzić, co się dzieje na miejscu tylko dlatego, bo miała silne przeczucie, prawdopodobnie uratowała życie ofiary. To właśnie dzięki niej oraz współpracy stróżów prawa udało się ocalić kobietę i ująć jej oprawcę – napisał w oświadczeniu miejscowy szeryf.
(jm)