W ostatnim artykule wspominaliśmy, że obecnie na transportowym rynku pracy warunki stawiają pracownicy – kierowcy. Podobna sytuacja panuje pomiędzy przewoźnikami a brokerami. To ci ostatni muszą zabiegać o względy firm transportowych, gdyż towarów do przewiezienia jest co niemiara, a ciężarówek brakuje.
Jeżeli jednak są osoby, które uważają, że taka sytuacja będzie się utrzymywała w nieskończoność, to niestety musimy ich wyprowadzić z błędu i przypomnieć o pierwszym prawie rynku, czyli prawie popytu i podaży.
Obecnie faktycznie w wyniku braku sprzętu (ciągników i naczep) karty rozdają przewoźnicy, ale należy pamiętać, że producenci ciężarówek widząc rosnące zapotrzebowanie również zwiększyli produkcję. W niedługim czasie niedobory zostaną zlikwidowane i ponownie rządzić będą brokerzy, gdyż pojazdów będzie więcej aniżeli oferowanych ładunków.
Dlaczego o tym przypominamy?
Otóż brokerzy dostaną w swoje ręce dodatkowe narzędzie, które może poważnie zaszkodzić finansom wielu firm transportowych. Stowarzyszenie pośredników w transporcie (The Transportation Intermediaries Association, TIA) stara się w Kongresie o wprowadzenie nowego prawa regulującego standardy bezpieczeństwa, które pomagałyby w selekcji najlepszych firm transportowych.
Projekt ustawy HR3042 został przedstawiony w Kongresie na początku maja przez dwóch republikanów, Mikea Gallaghera i Setha Moultona.
Co prawda Federalna Administracja Bezpieczeństwa Przewoźników (Federal Motor Carrier Safety Administration, FMCSA) przeprowadza na bieżąco audyty i wystawia kontrolowanym biznesom oceny (satisfactory, conditional, unsatisfactory), ale system jest tak mało efektywny, że aż 85% przewoźników nie podlega ewaluacji.
Brokerzy zgromadzeni w TIA nie chcą się z takimi uwarunkowaniami pogodzić. Uważają, że nowe prawo pozwoliłoby zapobiec licznym sprawom karnym, które na dzień dzisiejszy są niechcianym i bardzo ryzykownym elementem ich zawodu. Chcą aby monitorowano wszystkich przewoźników i to nie tylko pod względem bezpieczeństwa drogowego, ale również punktualności i jakości wykonywanych usług.
Wiele firm brokerskich korzysta z TMS (Transportation Management System), oferowanego chociażby przez McLeod Software, ale widocznie nie jest to wystarczająca pomoc, skoro sprawa trafiła do Kongresu.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!