Naszła mnie ostatnio ochota na sałatki! Myślę, że wiosna wpływa tak na mnie, potrzebuję nieco urozmaicić jadłospis domowników, szczególnie podczas weekendów. Drugą moją ostatnią miłością są drożdżówki, przyznam się, że w ostatni weekend wszystkie wypieki znikły w ten sam dzień (nie ma to jak świeże ciasto drożdżowe).Wracając do tematu sałatki, po świętach miałam jeszcze szynkę w zamrażalniku, tak więc – jak zawsze – znalazłam na nią sposób. Sałatkę tę lata temu przygotowywałam jeszcze w Polsce. Zapamiętałam ją, ponieważ mój brat ją uwielbiał, nie jadł wszystkiego, ale to połączenie smakowe bardzo mu odpowiadało.Specjalnym składnikiem sałatki jest ananas, który nadaje jej charakteru. Przygotowuje się ją ekspresowo, więc jest również dobra na niespodziewanych gości.
Czas przygotowania 15 minutSkładniki na 6-8 porcji:1 słoik selera konserwowanego1 puszka kukurydzy1 puszka ananasa (można kupić od razu siekany, mniej pracy)2 grube plastry dowolnego sera żółtego (250-300g)300 g dowolnej szynki (drobiowa lub wieprzowa)3 łyżki majonezusól pieprz do smakuOpcjonalnie: jajka, czerwona fasola
Seler, kukurydzę i ananasa odsączamy z zalewy. Seler można pokroić na mniejsze kawałki, jednak nie jest to konieczne. Szynkę i ananasa kroimy w kostkę. Wszystko wkładamy do dużej miski.Ser również pokroiłam w kostkę, ale można go zetrzeć na tarce (posobnie jak jajka jeśli ichużywacie). Na koniec dodajemy majonez, doprawiamy do smaku i mieszamy.Przechowujemy w lodówce.
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]Adres strony: malewypieki.plFot. arch. Kasi Maciejewskiej