Zaledwie trzy dni cieszyła się wolnością Meksykanka, która od 3,5 roku ukrywała się w kościele w dzielnicy Humboldt Park w obawie przed deportacją. W sobotę 23 stycznia opuściła kościelne „sanktuarium” i wróciła do rodziny na przedmieściach. Jednak już we wtorek 26 stycznia powróciła do kościoła po decyzji sędziego federalnego z Teksasu, który zablokował wejście w życie 100-dniowego moratorium prezydenta Bidena na deportacje.
Francisca Lino powiedziała mediom, że karmiła właśnie swojego wnuka i oglądała wiadomości, gdy usłyszała o decyzji sędziego. Kobieta była w szoku. Wkrótce potem otrzymała telefon z kościoła, gdzie ukrywała się przez 3,5 roku z radą, by wróciła na miejsce schronienia. Jeszcze we wtorek wieczorem Lino znów była w mieszkaniu nad kościołem przy ulicy Division.
Francisca Lino opuściła schronienie w kościele w Humboldt Park w sobotę 23 stycznia, dwa dni po tym, jak prezydent Joe Biden podpisał 100-dniowe moratorium na deportacje dla niektórych imigrantów. Weszło ono w życie w piątek 22 stycznia.
Kobieta zamieszkała nad kościołem przy ulicy Division w sierpniu 2017 roku po tym, jak wcześniej w marcu służby imigracyjne wręczyły jej nakaz deportacji i kazały zgłosić się z biletem lotniczym.
W 1999 roku Lino została przyłapana na nielegalnym przekraczaniu granicy meksykańsko-amerykańskiej i odesłana do Meksyku. Granicę udało jej się ponownie przekroczyć kilka dni później i zamieszkała z mężem w Bolingbrook.
W 2005 roku Lino została aresztowana podczas rozmowy kwalifikacyjnej na zieloną kartę. Mąż i sześcioro dzieci Lino są obywatelami amerykańskimi.Do czasu przejęcia władzy przez administrację Trumpa Lino nie była priorytetem do deportacji i pozwolono jej zostać w kraju, o ile regularnie meldowała się w biurze ICE. Podczas jednej z takich rutynowych wizyt wręczono jej nakaz deportacji.
Moratorium, które weszło w życie w piątek, praktycznie wstrzymywało większość deportacji na sto dni. Jednak już we wtorek federalny sędzia z Teksasu Drew Tipton zablokował rozporządzenie prezydenta Bidena o zawieszeniu deportacji na 100 dni. Decyzja sędziego ma obowiązywać przez 14 dni w całym kraju. Sędzia zgodził się w tym przypadku ze skargą złożoną przez prokuratora generalnego Teksasu Kena Paxtona, który wskazał, że planowane przez rząd USA działania znacząco zwiększą koszty edukacji i opieki zdrowotnej, gdyż większa liczba imigrantów pozostanie w Teksasie nielegalnie.
Przedłożona w Kongresie przez prezydenta Bidena kompleksowa reforma imigracyjna zakłada m.in. utworzenie ścieżki do obywatelstwa dla 11 milionów nieudokumentowanych mieszkańców USA oraz skrócenie oczekiwania na zielone karty.