Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 08:28
Reklama KD Market

Meksykanka z nakazem deportacji wróciła do „sanktuarium” w kościele w Humboldt Park

Meksykanka z nakazem deportacji wróciła do „sanktuarium” w kościele w Humboldt Park

Zaledwie trzy dni cieszyła się wolnością Meksykanka, która od 3,5 roku ukrywała się w kościele w dzielnicy Humboldt Park w obawie przed deportacją. W sobotę 23 stycznia opuściła kościelne „sanktuarium” i wróciła do rodziny na przedmieściach. Jednak już we wtorek 26 stycznia powróciła do kościoła po decyzji sędziego federalnego z Teksasu, który zablokował wejście w życie 100-dniowego moratorium prezydenta Bidena na deportacje.

Francisca Lino powiedziała mediom, że karmiła właśnie swojego wnuka i oglądała wiadomości, gdy usłyszała o decyzji sędziego. Kobieta była w szoku. Wkrótce potem otrzymała telefon z kościoła, gdzie ukrywała się przez 3,5 roku z radą, by wróciła na miejsce schronienia. Jeszcze we wtorek wieczorem Lino znów była w mieszkaniu nad kościołem przy ulicy Division.

Francisca Lino opuściła schronienie w kościele w Humboldt Park w sobotę 23 stycznia, dwa dni po tym, jak prezydent Joe Biden podpisał 100-dniowe moratorium na deportacje dla niektórych imigrantów. Weszło ono w życie w piątek 22 stycznia.

Kobieta zamieszkała nad kościołem przy ulicy Division w sierpniu 2017 roku po tym, jak wcześniej w marcu służby imigracyjne wręczyły jej nakaz deportacji i kazały zgłosić się z biletem lotniczym.

W 1999 roku Lino została przyłapana na nielegalnym przekraczaniu granicy meksykańsko-amerykańskiej i odesłana do Meksyku. Granicę udało jej się ponownie przekroczyć kilka dni później i zamieszkała z mężem w Bolingbrook.

W 2005 roku Lino została aresztowana podczas rozmowy kwalifikacyjnej na zieloną kartę. Mąż i sześcioro dzieci Lino są obywatelami amerykańskimi.Do czasu przejęcia władzy przez administrację Trumpa Lino nie była priorytetem do deportacji i pozwolono jej zostać w kraju, o ile regularnie meldowała się w biurze ICE. Podczas jednej z takich rutynowych wizyt wręczono jej nakaz deportacji.

Moratorium, które weszło w życie w piątek, praktycznie wstrzymywało większość deportacji na sto dni. Jednak już we wtorek federalny sędzia z Teksasu Drew Tipton zablokował rozporządzenie prezydenta Bidena o zawieszeniu deportacji na 100 dni. Decyzja sędziego ma obowiązywać przez 14 dni w całym kraju. Sędzia zgodził się w tym przypadku ze skargą złożoną przez prokuratora generalnego Teksasu Kena Paxtona, który wskazał, że planowane przez rząd USA działania znacząco zwiększą koszty edukacji i opieki zdrowotnej, gdyż większa liczba imigrantów pozostanie w Teksasie nielegalnie.

Przedłożona w Kongresie przez prezydenta Bidena kompleksowa reforma imigracyjna zakłada m.in. utworzenie ścieżki do obywatelstwa dla 11 milionów nieudokumentowanych mieszkańców USA oraz skrócenie oczekiwania na zielone karty.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama