Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 23:35
Reklama KD Market

"Washington Post": Demokraci chcą minimum 250 dol. miesięcznie na dziecko

Demokraci w Kongresie przygotowują ustawę, która przewiduje 300 dolarów miesięcznie na każde dziecko w wieku poniżej sześciu lat oraz 250 dol. w wieku 6-17 lat - informuje dziennik "Washington Post", powołując się na swe źródła na Kapitolu.

Zgodnie ze wstępnym projektem rząd miałby przekazywać rodzicom czeki lub przelewy o wartości 300 dol. miesięcznie na dziecko w wieku poniżej 6 lat i 250 dol. co 30 dni na dziecko w wieku od 6 do 17 lat. To oznacza wsparcie dla amerykańskich rodzin na poziomie 3600 lub 3000 dol. na jedno dziecko w ciągu całego roku.

W przeciwieństwie do jednorazowych czeków na czas epidemii Covid-19, które przysługują większości dorosłych Amerykanów, zapomogi na dzieci mają być stałym programem rządowym, kontynuowanym przez lata. Pierwsza propozycja mówi o rocznych ramach czasowych, ale Demokraci mają nadzieję, że polityczna presja zmusi później Kongres do przedłużenia takiej formy wsparcia.

Plany takich cyklicznych przelewów mają poparcie - jak informują "Washington Post" źródła u Demokratów - administracji nowego prezydenta Joe Bidena.

Zapomogi nie dotyczyłby zamożnych Amerykanów, ale nie został określony dokładny poziom dochodów od których, by nie przysługiwał.

Program będzie kosztowny i według szacunków zwiększy deficyt federalny nawet o 120 miliardów dolarów. Ale może zmniejszyć ubóstwo dzieci w Stanach Zjednoczonych o ponad 50 procent - oceniają naukowcy z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku.

Oczekuje się, że Republikanie w Kongresie, wskazując na obciążenia dla budżetu, sprzeciwią się ustawie. Podobne plany zyskiwały jednak poparcie części parlamentarzystów GOP w przeszłości, m.in. senatora Marco Rubio z Florydy, który zabiegał o znaczne powiększenie ulgi podatkowej dla rodzin z dziećmi.

Jak zauważa "Washington Post", w stosunku do swojego PKB Stany Zjednoczone wydają mniej niż jakikolwiek inny rozwinięty kraj na zapomogi na dzieci.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama