Największe bolączki 2020 roku w branży transportowej

Jak co roku, pod koniec grudnia American Transportation Research Institute, ATRI publikuje ranking dziesięciu najpoważniejszych problemów, z jakimi branża transportowa musiała się zmierzyć w minionym roku.

Okazuje się, że kierowcy postrzegają te trudne zagadnienia inaczej aniżeli ich pracodawcy, więc analitycy z ATRI zostali zmuszeni do stworzenia dwóch rankingów – pierwszego z problemami kierowców zawodowych, drugiego z bolączkami firm transportowych.

Zacznijmy od dziesięciu największych bolączek kierowców zawodowych:1. Brak miejsc parkingowych2. Niewystarczające wynagrodzenia3. Opóźnienia podczas załadunków i rozładunków4. Przepisy dotyczące godzin pracy (Hours-Of-Service, HOS)5. Niskie standardy szkolenia kierowców zawodowych6. Nowe (zbyt skomplikowane) zautomatyzowane technologie w transporcie7.System CSA (Compliance, Safety, Accountability) wdrożony przed paru laty, który przyznaje punkty karne za różnorodne wykroczenia8. Zdrowie kierowców9. Ograniczniki prędkości montowane w ciężarówkach10. Przepisy związane z elektronicznymi dziennikami pokładowymi (Electronic Logging Device, ELD).

Problemy z jakimi borykały się firmy transportowe są nieco inne, ale w paru punktach pokrywają się z niedogodnościami, jakie wskazali kierowcy.1. Niedobór kierowców CDL2. Problemy z zatrudnianiem i zatrzymywaniem kierowców w zawodzie3. CSA4. Wysokie koszty ubezpieczeń5. Tort Reform, prawo pozwalające na skarżenie przewoźników (wypadki drogowe) na niebotycznie wysokie odszkodowania6. Niestabilna ekonomia7. Infrastruktura transportowa, korki drogowe, niedostateczne fundusze na budowy i remonty dróg8. Rozproszona uwaga kierowców (co doprowadza do wypadków)9. Opóźnienia podczas załadunków i rozładunków10. Przepisy dotyczące godzin pracy, HOS.

Jeszcze nigdy w historii rankingu Top 10 Trucking Industry Issue survey (pierwszy sondaż został opublikowany w 2004 roku) problemy ze znalezieniem miejsc parkingowych nie zawędrowały na pierwsze miejsce.

Według badań przeprowadzonych przez ATRI oraz OOIDAF (Owner Operator Independent Drivers Association Foundation), 44 proc. kierowców wskazywało, że podczas pandemii znalezienie miejsca do odpoczynku było bardzo trudne. W znacznej mierze jest to związane z nowymi przepisami wprowadzanymi przez stany, które umożliwiały, ze względu na koronawirusa, zamykanie stref odpoczynku przy autostradach.

Natomiast dla firm transportowych problemy ze znalezieniem rąk do pracy pojawiały się już parokrotnie na szczycie rankingu, więc i rok 2020 nie należał do wyjątkowych. Jeszcze dwa lata temu przemysł transportowy potrzebował przynajmniej 60 tys dodatkowych kierowców. W ubiegłym roku liczba ta wzrosła do 80 tys. i nic nie wskazuje na poprawę tej sytuacji.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!