Choć rok 2020 przyniósł już tyle rekordów i niespodzianek, to na jego zakończenie pojawi się kolejna osobliwość – jasny obiekt, podobny do tego, który miał doprowadzić Mędrców do stajenki.
Ten jasny obiekt to koniunkcja Jowisza i Saturna, która ma nastąpić 21 grudnia, dokładnie w dniu przesilenia zimowego, czyli najkrótszego dnia w roku na naszej półkuli.
Koniunkcje (złączenie) planet zdarzają się średnio co 20 lat, lecz ta ma być wyjątkowo bliska. Według chicagowskiego planetarium Adlera, Jowisz i Saturn, dwie największe planety Układu Słonecznego, dzielić będzie od siebie odległość tylko jednej dziesiątej stopnia. Ostatnie tak bliskie zbliżenie Jowisza i Saturna obserwowano w 1623 roku.
Zbliżenie planet jest oczywiście tylko pozorne, w rzeczywistości oddalone są one od siebie w przestrzeni kosmicznej o setki milionów mil.
Astronomowie wierzą, że biblijna Gwiazda Betlejemska, która miała doprowadzić Mędrców ze Wschodu do miejsca narodzenia Jezusa, była rzadką koniunkcją planet z udziałem Jowisza i Saturna.
Zjawisko będzie widoczne gołym okiem już 16 i 17 grudnia, ale najlepszy niebiański show ma nastąpić w dniach 20 do 22 grudnia. Astronomowie radzą wyglądać go na południowo-zachodnim horyzoncie tuż po zachodzie słońca.
(jm)
Reklama