Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:45
Reklama KD Market

Sztuczna inteligencja w kabinie ciężarówki

Sztuczna inteligencja w kabinie ciężarówki
Firmy transportowe, które w ciężarówkach zamontowały kamery monitorujące i rejestrujące drogę przed pojazdem nie notują specjalnych sprzeciwów ze strony kierowców. Ten gadżet technologiczny zaczyna być tak powszechnie stosowany, że większość przechodzi nad nim do porządku dziennego. Natomiast kamery dwustronne, monitorujące równocześnie drogę przejazdu oraz wnętrze pojazdu, nadal wzbudzają zrozumiały sprzeciw. Kierowcy tłumaczą swoją niechęć tym, że zakłócają one ich prywatność. Wydaje się jednak, że w najbliższych latach będą musieli pogodzić się z bezustanną obserwacją, gdyż według przeprowadzonych badań, ciągła inwigilacja nakłania kierowców do zwracania baczniejszej uwagi na dwie główne przyczyny wypadków: rozpraszanie uwagi oraz zmęczenie. Liczby nie kłamią. Ostatnie statystyki podane przez NHTSA, National Highway Traffic Safety Administration, a dotyczące 2018 roku, mówią o 2 841 ofiarach śmiertelnych i 400 tys. rannych w wyniku rozproszenia uwagi podczas jazdy. Słabsza czujność kierowcy spowodowana zmęczeniem przyczyniła się do 21 proc. wszystkich śmiertelnych wypadków w 2014 roku, według badań przeprowadzonych przez AAA, American Automobile Association. Systemy zwiększające bezpieczeństwo (Advanced Driver Assist Systems, ADAS), takie jak asystent utrzymywania pasa ruchu, automatyczne hamowanie czy system utrzymywania stabilnej pozycji, są już obowiązkowo montowane w nowych modelach samochodów osobowych. Takie wymogi nie zostały jeszcze nałożone na właścicieli ciężarówek. Oczywiście pojazdy wyposażone w najnowsze technologie bezpieczeństwa są droższe, dlatego tylko 50 proc. kupujących nowe ciężarówki decyduje się na taki „upgrade”. Patrząc jednak na resztę świata, to tylko kwestia czasu. W grudniu ubiegłego roku Unia Europejska zatwierdziła nowe standardy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Od 2022 r. pojazdy poruszające się po europejskich drogach będą musiały być wyposażone w kamery skierowane do wewnątrz, aby sprostać maksymalnym warunkom bezpieczeństwa. Od 2024 roku każdy nowy pojazd nie posiadający systemu monitorowania zmęczenia kierowcy nie będzie mógł być zarejestrowany. Jednak nie tylko w Europie podejmowane są takie spektakularne kroki dotyczące bezpieczeństwa. Chińscy legislatorzy wykazali się jeszcze bardziej agresywnym podejściem do tematu. Poczynając od roku 2019 i 2020 wszystkie komercyjne pojazdy w tym kraju muszą być wyposażone w system monitorowania kierowcy, Driver Monitoring Systems, DMS. System sprawdza, czy kierowca używa pasów bezpieczeństwa, czy jest zmęczony i czy wykonuje podczas jazdy czynności mogące rozpraszać uwagę, takie jak palenie, czy korzystanie z telefonu. Do opanowania tego sektora na amerykańskim rynku przygotowuje się firma Eyesight Technologies pochodząca z Izraela. Naukowcy z ET stworzyli komputerowe algorytmy, które pozwalają na obserwację oczu kierowcy (ruchy brwi , powiek , źrenic) oraz ruchów głowy, które mogą sugerować zmęczenie czy rozproszenie. System jest na tyle oryginalny i nowoczesny, że po wykryciu ewentualnych zagrażających bezpieczeństwu zachowań, ostrzega kierowcę za pomocą sygnałów głosowych oraz wizualnych. Po wielomiesięcznych testach drogowych, twórcy projektu utrzymują, iż skuteczność w wykrywaniu zagrożeń wynosi aż 95,2 proc. Jak widać zanosi się na to, że w najbliższej przyszłości nie tylko ludzka inteligencja będzie zasiadała za kierownicą ciężarówek, ale również ta sztuczna, AI. Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama