Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore poinformował w poniedziałek, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 138 903 nowe przypadki zakażenia Covid-19. Zmarło 826 osób.
Zgodnie z szacunkami uczelni amerykańskiej od wybuchu epidemii w Stanach Zjednoczonych liczba ofiar śmiertelnych sięga 268 016. Zdiagnozowano łącznie 13 mln 536 217 przypadków zakażenia wirusem.
W poniedziałek amerykański koncern Moderna Inc. poinformował, że zwrócił się do władz regulacyjnych w USA i UE o awaryjne dopuszczenie do użytku jego szczepionki przeciwko Covid-19. Jest trzecią firmą za Pfizer i jej niemieckim partnerem BioNTech, starającą się o rozpoczęcie szczepień w USA jeszcze w grudniu.
Moderna powołuje się na opinię amerykańskich Krajowych Instytutów Zdrowia (NIH), że szczepionka działa. Jak dodała firma, w weekend uzyskała ostateczne wyniki, które sugerują, że jej produkt jest skuteczny w ponad 94 proc.
Według koncernu udokumentowana do tej pory skuteczność szczepionki i brak poważnych skutków ubocznych (odnotowano jedynie przypadki chwilowych objawów grypopodobnych) spełniają wymagania określone przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) dotyczące awaryjnego użycia preparatu w nagłych przypadkach.
Europejska Agencja Leków (EMA) odpowiedzialna za rynek farmaceutyczny w UE jest także skłonna do przeprowadzenia szybkiej, awaryjnej oceny substancji
FDA zastrzegła, że zanim zezwoli na wprowadzenie na rynek jakiejkolwiek szczepionki przeciw Covid-19, jej doradcy przeprowadzą publicznie ocenę wyników badań przedstawionych przez koncerny farmaceutyczne. Debatę w sprawie produktu Pfizer i BioNTech zaplanowano na 10 grudnia, a Moderny na 17 grudnia.
Moderna przewiduje, że jeśli FDA zezwoli na awaryjne użycie preparatu, jeszcze do końca roku dostarczy Amerykanom 20 milionów dawek. Skuteczność szczepienia wymaga użycia dwóch dawek przez każdą osobę.
Tymczasem w Waszyngtonie zrezygnował z udziału w pracach grupy zadaniowej ds. koronawirusa w Białym Domu budzący duże kontrowersje dr Scott Atlas. W liście do prezydenta Donalda Trumpa napisał, że jego rady zawsze zmierzały „do zminimalizowania wszystkich szkód, wyrządzonych zarówno pandemią, jak i samą polityką strukturalną, zwłaszcza klasie robotniczej i biednym ludziom”.
CNN podkreśla, że miesięczny pobyt Atlasa w Białym Domu był naznaczony kontrowersjami. Potępił argumenty przeciwne otwieraniu szkół jesienią z powodu nasilenia pandemii jako „histerię” i naciskał na wznowienie zawodów sportowych w amerykańskich ligach uczelnianych. W październiku Twitter usunął wpis Atlasa podważającego znaczenie noszenia maseczek.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Reklama