Tysiące skarg na oszustwa związane z kradzieżą tożsamości i świadczeniami dla bezrobotnych w Chicago wpłynęły do Biura Prokuratora Generalnego oraz stanowego urzędu ds. zatrudnienia, IDES.
W toku śledztwa federalnego biura śledczego (FBI) w sierpniu bieżącego roku odkryto, że skradzione dane mieszkańców Illinois są wykorzystywane do składania wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Część danych skradzionych przez oszustów mogła również trafić na czarny rynek w tzw. darknecie. Kiedy IDES zatwierdzał wypłatę zasiłku, oszuści wnioskowali w urzędzie o przekazanie środków na ich konto w banku. Wiele osób, których danymi dysponują oszuści, dostało jednak przedpłacone karty z zasiłkiem, o który nie wnioskowały – stało się tak w tych przypadkach, w których oszuści nie zdążyli zmienić formy wypłaty w IDES.
Biuro Prokuratora Generalnego i IDES potwierdziły właśnie, że z powodu bezprecedensowej liczby zuchwałych oszustw, pozbawionych środków do życia mogą być tysiące osób. Problemem jest – jak powiedział prokurator generalny Kwame Raoul – że ustalenia śledczych muszą potrwać. Prokurator przy okazji komentowania kwestii oszustw poradził, żeby precyzyjnie monitorować własne raporty kredytowe i finanse.
(kk)
Reklama