O pomoc apeluje do Polonii: podpiszcie petycję
Nowa strona internetowa, mobilizacja Polonii do podpisywania petycji, poparcie Związku Narodowego Polskiego i jego prezesa Franka Spuli oraz w ostateczności pozew sądowy przeciw miastu – to najnowsze narzędzia, którymi Fundacja Kopernikowska ma zamiar dalej walczyć o zakup historycznej remizy strażackiej, oddalonej zaledwie kilka kroków od Centrum Kopernikowskiego.
Nie pomogło nagłośnienie w mediach próby uzyskania poparcia lokalnego radnego i dotarcia do miejskich agencji. Od sprzedaży historycznej remizy strażackiej w Jefferson Park deweloperowi za symbolicznego dolara dzieli już tylko głosowanie rady miejskiej, które może nastąpić jeszcze w listopadzie. Fundacja Kopernikowska nie zamierza się poddawać i apeluje do Polonii o dalszą pomoc w naciskach na władze miasta.
Na zorganizowanej w czwartek przed remizą strażacką przy 4841 N. Lipps w chicagowskiej dzielnicy Jefferson Park konferencji prasowej Fundacja Kopernikowska ogłosiła złożenie pozwu sądowego przeciwko City of Chicago i miejskim departamentom, w którym zarzuca miastu odmowę prawa do uczciwego i sprawiedliwego procesu, który miałby wyłonić najlepszą ofertę na zakup historycznego budynku.
W pozwie Fundacja domaga się m.in. wstrzymania poddania sprzedaży remizy pod głosowanie rady miasta do czasu, aż pozostałe oferty zostaną rozważone w ramach sprawiedliwego procesu zgodnego z kodeksem miejskim.
We wrześniu miasto odrzuciło ofertę Fundacji Kopernikowskiej na zakup starej remizy. W miejsce oferowanych przez Fundację 300 tys. dol. historyczny budynek ma być sprzedany deweloperowi z zewnątrz za symbolicznego dolara.
Jak powiedział nam Stephen Cioromski, członek rady Fundacji Kopernikowskiej, złożenie pozwu poprzedzone było wielokrotnymi próbami nakłonienia miejskich agencji do rozważenia propozycji Copernicusa oraz próbą pozyskania poparcia lokalnego radnego, który do tej pory ignorował zabiegi Fundacji.
– Poprosiliśmy radnego 45. okręgu Jamesa Gardinera o list poparcia dla naszego projektu, podobny do tego, jaki w zeszłym roku wystosował wobec konkurencyjnego projektu. Początkowo obiecał, że rozważy udzielenie nam poparcia, lecz już następnego dnia wycofał się z tej deklaracji – ubolewa Cioromski.
Biuro radnego 45. okręgu Jamesa Gardinera nie odpowiedziało na nasze e-maile i telefony z prośbą o komentarz.
Rozczarowany decyzją miasta jest również prezes Związku Narodowego Polskiego, Frank Spula, który powiedział nam, że jeszcze przed wrześniową decyzją miejskiej Komisji ds. Planowania rozmawiał z biurem burmistrza Chicago w sprawie znaczenia oferty Copernicusa dla polonijnej społeczności i nie tylko.
Tym razem Spula wystosował 11 listopada oficjalny list do burmistrz Lori Lightfoot, w którym apeluje o sprawiedliwe rozważenie oferty Copernicusa przez zaangażowane w sprawę departamenty miejskie. Zwraca uwagę, że w oficjalnej odmowie Departamentu Mieszkalnictwa z września znajdują się „błędne powody” odrzucające ofertę Copernicusa.
W oficjalnej odmowie chicagowski Departament Mieszkalnictwa argumentuje, że oferta Fundacji nie spełniła wymogów określonych w komunikacie publicznym, w tym dowodów zdolności finansowej na kosztowną renowację historycznego budynku oraz harmonogramu prac.
Przedstawiciele Fundacji tłumaczą brak harmonogramu prac brakiem dostępu do wnętrza budynku. Ich zdaniem oferta Fundacji to najlepszy scenariusz dla miasta, które mierzy się z poważnymi problemami finansowymi i rekordowym deficytem budżetowym, a wybór oferty za symbolicznego dolara jest dla nich nie do przyjęcia.
Jak mówią przedstawiciele Fundacji, nabycie remizy przyczyniłoby się do rozszerzenia kampusu Centrum Kopernikowskiego, co umożliwiłoby rozwój placówki dla przyszłych pokoleń i zachowanie historycznego polonijnego charakteru dzielnicy Jefferson Park.
O negocjowanej sprzedaży za dolara Fundacja dowiedziała się z zamieszczonego latem w prasie komunikatu publicznego i pośpieszyła ze złożeniem swojej alternatywnej oferty, opiewającej na 300 tys. dol.
Wartość historycznego budynku, który od lat stoi pusty, miasto wyceniło na 208 tys. dol. Przyjęcie oferty kupna znacznie przekraczającej tę sumę, zdaniem wielu, wydawałoby się oczywiste. A jednak to projekt sprzedaży za dolara deweloperowi Ambrosia Homes zyskał poparcie miasta.
Sprzedaż za symboliczną kwotę miasto uzasadniało faktem, że w grę wchodzi kosztowny remont i modernizacja budynku, w tym m.in. usunięcie odkrytych na terenie remizy szkodliwych zanieczyszczeń ołowiem i azbestem. Na odnowienie historycznej remizy Ambrosia zadeklarowała inwestycję rzędu 2,4 mln dolarów. Deweloper w partnerstwie z lokalnym browarem Lake Effect na przestrzeni ostatnich lat przepychał swój projekt przez różne departamenty miejskie. W sprawie propozycji przekształcenia budynku w bar z ogródkiem na parterze z mieszkaniami na piętrach odbyły się już spotkania z mieszkańcami Jefferson Park.
Jednak przedstawiciele Fundacji Kopernikowskiej twierdzą, że również są gotowi pokryć koszt renowacji budynku i uczynią to z własnej kieszeni, bez starania się o jakąkolwiek pomoc rządową. Przedstawiony przez nich latem alternatywny projekt jest podobny do tego proponowanego przez konkurencyjnego dewelopera. Zakłada odnowienie fasady do oryginalnego wyglądu, zachowanie historycznej architektury, restaurację z ogródkami na pierwszym piętrze i mieszkania na drugim. Nie zakłada dobudowania pięter na dodatkowe mieszkania, czemu sprzeciwiali się niektórzy mieszkańcy, a także członkowie Northwest Chicago Historical Society.
Centrum Kopernikowskie, które oryginalnie powstało z darowizn Polonii oraz Amerykanów polskiego pochodzenia, od 1979 r. służy Polonii jako centrum kulturalne, gdzie odbywają się koncerty, imprezy, a także największy w mieście festiwal polonijny Taste of Polonia. W miarę napływu do północno-zachodnich dzielnic Chicago innych mniejszości imigranckich placówka zróżnicowała także swoją ofertę kulturalno-rozrywkową.
Fundacja Kopernikowska ma zamiar nadal walczyć o kupno historycznej remizy. O pomoc apeluje do Polonii oraz czytelników „Dziennika Związkowego” i całej Polonii.
– Bardzo nam zależy, aby Polonia ruszyła nam z pomocą – mówi Kamila Sumelka, dyrektor wykonawcza Centrum Kopernikowskiego. – Copernicus Center to spuścizna dla naszych dzieci i wnuków. Chcemy, aby było największym polskim centrum kultury w kraju, gdzie jest nas sporo.
Liderzy z Copernicus Center walczący o szansę na kupno remizy wraz z prezesem ZNP-PNA Frankiem Spulą apelują o podpisywanie petycji do miasta, którą można znaleźć na stronie internetowej
fightforthefirehouse.com.
Joanna Marszałek
[email protected]
Zdjęcia:
Katarzyna Korza