Przyszła Pierwsza Dama USA Jill Biden została zaproszona do miasta Mesyna na Sycylii, skąd pochodził jej dziadek Domenico, którzy wyruszył do Ameryki jako dziecko w 1900 roku. Zaproszenie wystosował burmistrz Cateno De Luca. Mieszka tam kuzynka żony Bidena.
"Mam nadzieję, że prezydent Biden przybędzie do Włoch i przyjedzie do Mesyny. Podejmiemy jego i jego małżonkę, by pokazać Pierwszej Damie skąd pochodzi jej rodzina" - powiedział w niedzielę burmistrz. Podkreślił, że rodzinne strony Jill Biden to mała osada na przedmieściach Mesyny, Gesso.
"Zapoznamy ją z miejscowymi tradycjami kulturalnymi, kulinarnymi i artystycznymi" - podkreślił De Luca. Zauważył, że losy rodziny żony przyszłego prezydenta USA są symbolem historii wielu rodzin , który wyruszyły z Sycylii za Ocean w "podróż nadziei".
Włoskie media podały, że w Gesso mieszka od urodzenia kuzynka Jill Biden, 64-letnia Caterina Giacoppo. Tak na nazwisko miał dziadek Jill Tracy Jacobs Biden.
Zachowany jest tam dokument, wskazujący, że jej dziadek ze strony ojca Domenico Giacoppo , gdy miał nieco ponad rok opuścił Sycylię z matką i rodzeństwem 19 maja 1900 roku.
Z rodziny tej pozostała tam tylko daleka kuzynka Jill Biden, Caterina Giacoppo.
"Byłabym bardzo szczęśliwa, gdy pani Jill przyjechała tutaj i gdybym mogła ją spotkać" - powiedziała Włoszka w wywiadzie dla "Gazzetta del Sud".
"Jesteśmy gotowi zorganizować piękne przyjęcie w całej miejscowości. Gdy przyjedzie, przygotuję dla niej makaron z pieca, zrazy wołowe po mesyńsku i wszystko, co będzie chciała. Mam nadzieję ją uściskać" - dodała kuzynka przyszłej Pierwszej Damy USA.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
Reklama