Rada miasta Wellesley na przedmieściach Bostonu zagłosowała w środę za zakazem sprzedaży nowo wyprodukowanych futer. Wellesley stało się tym samym pierwszym miastem w USA poza Kalifornią, które zdecydowało się na taki krok.Decyzja zapadła na specjalnym posiedzeniu rady miejskiej Town Meeting zwołanym z inicjatywy mieszkańców. Za wprowadzeniem zakazu sprzedaży nowych produktów wykonanych z futer zwierząt opowiedziało się 140 członków rady, a głosów przeciw było 64. Wedle zawartego kompromisu zakaz wejdzie w życie dopiero za rok.
Według autorki inicjatywy obywatelskiej Lizy Oliver, cytowanej przez lokalne media, podjęta decyzja nie jest jedynie symbolicznym zwycięstwem przeciwników przemysłu futrzarskiego, lecz może doprowadzić do szerszych zmian w całym stanie Massachussetts. Tak stało się w Kalifornii, która w 2019 roku wprowadziła zakaz sprzedaży futer niedługo po tym, gdy uchwały w tej sprawie podjęły władze kilku kalifornijskich miast. Stanowe restrykcje wejdą w życie w 2024 r.
Jak dodała Oliver, branża futrzarska nie żyje jedynie z produkcji kurtek i płaszczy, ale i z mniejszych akcesoriów, które "łącznie przyczyniają się do cierpienia 100 mln zwierząt i niewypowiedzianej degradacji środowiska".
Wellesley to ok. 30-tysięczne miasto w stanie Massachussetts pod Bostonem, znane głównie z miejscowej uczelni Wellesley College. Należy do najbogatszych miast w USA.(PAP)
PAP
