Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 26 grudnia 2024 06:07
Reklama KD Market

Wyborcza batalia o podatek dochodowy w Illinois

Nasila się walka zwolenników i przeciwników wprowadzenia w Illinois podatku progresywnego (graduated tax). Emocje wzrosły po tym, jak wicegubernator Juliana Stratton ostrzegła przed potencjalnym 20-procentowym wzrostem podatków w Illinois, jeśli wyborcy odrzucą w listopadowych wyborach propozycję gubernatora JB Pritzkera. Jedno z pytań referendalnych w Illinois dotyczy wprowadzenia poprawki do stanowej konstytucji, co wymaga zgody ponad 60 proc. wyborców. A ci mogą się wypowiedzieć, czy chcą zmiany obowiązującego stanowego systemu rozliczania podatku dochodowego – opartego na stałej stawce – na progi podatkowe uzależnione od wysokości dochodów. Zwolennicy wprowadzenia podatku progresywnego zaproponowanego przez gubernatora JB Pritzkera twierdzą, że 97 procent podatników w Illinois będzie płacić taki sam lub niższy podatek dochodowy. Ich zdaniem zastąpienie obowiązującej stałej stawki podatkowej (flat income tax rate) progresywną spowoduje podwyżkę podatku dochodowego tylko dla 3 procent najbogatszych mieszkańców Illinois. Emocje w toczącej się debacie przeciwników i zwolenników zmiany podatku dochodowego wzrosły po publicznym wystąpieniu wicegubernator Juliany Stratton, która ostrzegła, że jeśli wyborcy odrzucą propozycję wprowadzenia podatku progresywnego w Illinois (Fair Tax), wtedy ustawodawcy będą zmuszeni rozważyć 20-procentową podwyżkę dla wszystkich podatników. Taka wypowiedź Stratton padła w nagraniu wideo opublikowanym na facebookowym profilu komitetu Vote Yes for Fairness wspieranym przez gubernatora JB Pritzkera. „Wszyscy wiemy, że rodziny o średnich i niskich dochodach nie są w stanie wytrzymać 20-procentowej podwyżki podatków, a to tylko pogłębi nierówności, które już widzimy w całym stanie” – powiedziała wicegubernator. Gubernator Pritzker ostrzegał wcześniej, że jeśli wyborcy odrzucą poprawkę do konstytucji „Fair Tax”, stan w obliczu deficytu budżetowego pogłębionego przez pandemię koronawirusa, będzie zmuszony rozważyć drastyczne cięcia. Jego zdaniem mieszkańcy mają trzy możliwości: przełknąć możliwą 20-procentową podwyżkę podatków, zaakceptować 15-procentową redukcję cięć budżetu stanowych departamentów, która zmniejszyłaby finansowanie edukacji i bezpieczeństwa publicznego, lub zagłosować za przyjęciem zmiany podatku dochodowego. Gubernator przekonuje, że jego plan podatkowy wygeneruje do budżetu 3,4 mld dol. dochodów, w czasach kiedy stan rozpaczliwie szuka nowych wpływów, by zmniejszyć deficyt budżetowy. Jego zdaniem progi podatkowe mają sens, ponieważ ludzie o niskich dochodach w Illinois nie są w stanie więcej płacić. „Taktyka zastraszania obywateli” Przewodniczący republikańskiej mniejszości w Izbie Reprezentantów Illinois Jim Durkin powiedział, że Pritzker i demokraci uciekają się do „taktyki zastraszania”, aby przeforsować propozycję, która nie daje żadnych perspektyw na reformę stanowych finansów. „Taktyka zastraszania obywateli Illinois, pracodawców, pracowników, emerytów, jest wyraźnym sygnałem desperacji ze strony gubernatora i przewodniczącego Izby Reprezentantów Michaela Madigana” – skomentował Durkin. Kadra kierownicza z największych firm w regionie metropolii chicagowskiej zrzeszona w Civic Committee of the Commercial Club of Chicago ogłosiła we wtorek, że sprzeciwia się propozycji demokratycznego gubernatora dotyczącej zmiany rozliczania podatku dochodowego w Illinois. Ostrzeżono, że taka zmiana, jeśli zostanie przyjęta, skutkować będzie dalszą utratą miejsc pracy i ludzi, długoterminowymi cięciami kluczowych usług socjalnych. „Illinois nadal będzie miało najgorszy rating kredytowy ze wszystkich stanów w kraju” – podkreślono w opublikowanym oświadczeniu. Wspierany finansowo przez Pritzkera komitet Vote Yes for Fairness Committee stwierdził, że sprzeciw grupy nie był zaskoczeniem, bo jest „organizacją zrzeszającą najbogatszych ludzi w naszym stanie, którzy skorzystali na braku sprawiedliwego systemu rozliczania podatków od dochodów”. Przeciwnicy wprowadzenia tzw. graduated tax reprezentujący środowisko biznesowe i ich republikańskich sojuszników w legislaturze stanowej, twierdzą, że taki podatek zaszkodzi właścicielom małych firm, którzy rozliczają się z podatku od dochodu jak indywidualni podatnicy. Jak podał portal illinoispolicy.org, stawka podatku od dochodu dla 100 tys. małych biznesów w Illinois wzrosłaby nawet o 47 proc. Wysoki podatek utrudniłby powrót do normalnych operacji biznesowych po kryzysie spowodowanym pandemią COVID-19, która pozbawiła pracy 1,38 miliona mieszkańców Illinois. Przeciwnicy wprowadzenia podatku progresywnego w Illinois ponadto obawiają się, że otworzy on stanowym ustawodawcom drzwi do opodatkowania również dochodów emerytalnych (retirement tax). Nawet stanowy skarbnik Michael Frerichs, jak przypomina portal illinoispolicy.org, powiedział, że zatwierdzenie podatku progresywnego jest pierwszym krokiem w kierunku opodatkowania dochodów emerytalnych. Każdy stan z podatkiem progresywnym od dochodów opodatkowuje również dochody emerytalne – ostrzega Illinois Policy. Zwolennicy wprowadzenia zmian odrzucają te zarzuty. Decyzja zależy od wyborców  Proponowana poprawka do konstytucji stanu Illinois z 1970 roku na karcie do głosowania w wyborach 3 listopada brzmi: „Proponowana poprawka przyznaje władzom stanowym możliwość nałożenia wyższych stawek podatku dochodowego w przypadku wyższego poziomu dochodów w ten sam sposób, w jaki robi to rząd federalny i większość innych stanów. Wprowadzenie poprawki spowodowałoby usunięcie z Konstytucji stanu Illinois części artykułu dotyczącego dochodów, która jest czasami określana jako „podatek liniowy”, który mówi, że wszystkie podatki od dochodów mają być na takim samym poziomie. Poprawka sama w sobie nie zmienia wartości stawek podatku. Daje to Stanowi możliwość nakładania wyższych stawek podatkowych na podmioty o wyższym poziomie dochodów i niższe stawki podatku dochodowego na podmioty o średnim lub niższym poziomie dochodów. Prosimy Państwa o podjęcie decyzji, czy proponowana poprawka powinna stać się częścią Konstytucji stanu Illinois.” Illinois jest jednym z dziewięciu stanów, w których obowiązuje stała stawka podatku dochodowego (flat income tax rate). Obecnie wszyscy mieszkańcy Illinois podlegają opodatkowaniu w wysokości 4,95 procent, niezależnie od poziomu dochodów. W swoim planie gubernator Pritzker zaproponował podwyżkę stawki dla osób zarabiających ponad 250 tys. dol. rocznie, przy czym osoby o dochodach powyżej 1 mln dol. płaciłyby podatek w wysokości 7,95 proc. W projekcie zaproponowano, by pierwsze zarobione 10 tys. obłożone było podatkiem w wysokości 4,75 proc., za następne 90 tys. obowiązywałby podatek w wysokości 4,9 proc., za kolejne 150 tys. obecna stawka 4,95 procent. Dochód powyżej 250 tys. proc. objęty byłby podatkiem w wysokości 7,75 proc. Stawka opodatkowania wzrosłaby do 7,85 proc. w przypadku dochodów powyżej 350 tys. dol. rocznie wykazywanych przez indywidualnego podatnika i 500 tys. dol. przez małżeństwo. Najwyższą stawką objęci byliby podatnicy rozliczający się indywidualnie z dochodu przekraczającego 750 tys. dol. oraz małżeństwa z dochodów powyżej miliona dolarów. Ich stawka podatkowa wynosiłaby 7,99 proc. i w przeciwieństwie do osób o niższych dochodach płaciliby stałą stawkę od całego swojego dochodu. Joanna Trzos [email protected]
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama