Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 08:31
Reklama KD Market
Reklama

Trump i Biden w Kenoshy

Trump i Biden w Kenoshy
Demokratyczny kandydat na prezydenta Joe Biden odwiedził w czwartek po południu Kenoshę. Zaledwie dwa dni wcześniej miasto  zniszczone po gwałtownych zamieszkach podczas protestów po postrzeleniu czarnoskórego Jacoba Blake’a  odwiedził prezydent Donald Trump. Były wiceprezydent USA Joe Biden, któremu towarzyszyła żona dr Jill Biden rozpoczął swoją wizytę od spotkania w Milwaukee z rodziną postrzelonego przez policję Jacoba Blake’a oraz przedstawicielami prawnymi rodziny. Połączył się też telefonicznie z hospitalizowanym Jacobem Blakiem. Spotkanie trwało półtorej godziny. Następnie Joe Biden uczestniczył w spotkaniu z liderami społeczności Kenoshy, które odbyło się w Grace Lutheran Church. W czasie spotkania, w którym uczestniczyli duchowni, osoby z zarządów miejscowych fundacji, prawnicy, przedstawiciele biznesu, były szef policji w Kenoshy, policjanci oraz miejscowi politycy, Joe Biden mówił o problemach bieżącej polityki, amerykańskiego systemu prawnego i edukacyjnego. Odniósł się również do kwestii rasowych. „Jest tyle rzeczy, które możemy zrobić” – mówił Biden. Kandydat na prezydenta złożył obietnicę, że po wygranych wyborach powoła ogólnokrajową komisję zajmującą się działaniem policji, która ułatwi współpracę działaczy na rzecz praw obywatelskich i szefów policji. „Zaproszę wszystkich do jednego stołu” – obiecał Biden.
fot. TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock
Uczestnicy pokojowego protestu BLM przed kościołem, gdzie odbywało się spotkanie z Joe Bidenem fot. TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock
Joe Biden podzielił się ze zgromadzonymi refleksją po rozmowie z Jacobem Blakiem i jego rodziną. „To, z czym się zetknąłem, to obezwładniające poczucie siły i optymizmu, które (oni) zachowują w obliczu zdarzeń” – powiedział Biden. Wizyta Joe Bidena w Kenoshy odbyła się zaledwie dwa dni po wizycie w mieście obecnie urzędującego prezydenta Donalda Trumpa. We wtorek prezydent w towarzystwie prokuratora generalnego Billa Barra i p.o. sekretarza bezpieczeństwa wewnętrznego Chada Wolfa odwiedził miejsca zniszczone podczas zamieszek oraz wziął udział w spotkaniu przy „okrągłym stole” nt.  bezpieczeństwa w Wisconsin. W trakcie wizyty prezydent Trump z jednej strony chwalił miejscową policję mówiąc, że zrobiła „fantastyczną robotę”, z drugiej, wielokrotnie mówił o tym, że poprawa sytuacji w mieście i zatrzymanie fali zamieszek były możliwe wyłącznie dzięki obecności Gwardii Narodowej. Miejscowym przedsiębiorcom, których sklepy zostały spalone podczas zamieszek obiecał pomoc w ich odbudowie. Zadeklarowął również wsparcie finansowe policji w Kenoshy i systemu bezpieczeństwa w całym stanie. Prezydent Trump wykorzystał również okazję do podniesienia oskarżeń pod adresem demokratycznych włodarzy miast i stanów – to oni, zdaniem prezydenta, umożliwili manifestantom niszczenie mienia. Prezydent Trump odniósł się również wprost do sytuacji w Chicago, nazywając ją „całkowitą katastrofą”, a zarządzających miastem „skrajnie lewicowymi demokratami”. Prezydent skutecznie uniknął odpowiedzi na pytanie o obecność w Stanach Zjednoczonych systemowego rasizmu, wobec którego sprzeciw wyrażany jest w trakcie pokojowych demonstracji. Prezydent skomentował, że widzi przede wszystkim „niezwykłą przemoc”. Unik prezydenta odbił się szerokim echem w mediach amerykańskich.
Przyjazd Donalda Trumpa do Kenoshy fot. Jacek Boczarski
Spotkanie zwolenników i przeciwników Trumpa podczas demonstracji w Kenoshy fot. Jacek Boczarski
W programie oficjalnej wizyty prezydenta Trumpa w Kenoshy nie znalazło się spotkanie z rodziną postrzelonego Jacoba Blake’a. Przypuszcza się, że rodzina Blake’a odmówiła uczestnictwa w takim spotkaniu. Ojciec postrzelonego mężczyzny powtarzał w mediach, że nie chce upolitycznienia sprawy swojego syna. W czasie trwania wizyty prezydenta Trumpa rodzina Blake’a zorganizowała spotkanie w miejscu postrzelenia mężczyzny, utrzymane w konwencji pikniku, które miało „wesprzeć społeczność Kenoshy”. Joe Biden w ostatni poniedziałek jednoznacznie potępił akty przemocy, do których dochodziło w trakcie protestów w Kenoshy. „Wywoływanie zamieszek to nie protestowanie. Plądrowanie to nie protestowanie. Podpalanie to nie protestowanie” – mówił Biden w przemówieniu. Na wizytę w Kenoshy miał zdecydować się w odpowiedzi na prośby o pomoc i wywarcie „pozytywnego wpływu” na sytuację w mieście. Kenosha próbuje podnieść się po niemal dwóch tygodniach intensywnych wydarzeń i pozostawania w centrum uwagi opinii publicznej Stanów Zjednoczonych i całego świata. Bilans serii zdarzeń rozpoczętych przez postrzelenie Jacoba Blake’a jest tragiczny: w czasie protestów dwie osoby zastrzelił uzbrojony nastolatek z Illinois, wiele osób zostało rannych, podpalano samochody i budynki, wiele osób straciło biznesy budowane dziesiątki lat, a niektóre także dach nad głową. Do tej pory w związku z protestami i zamieszkami aresztowano w Kenoshy ponad 200 osób. W mieście wprawdzie zniesiono godzinę policyjną, która obowiązywała ponad tydzień, ale nadal na miejscu pracuje Gwardia Narodowa. Postrzelenie Jacoba Blake’a, do którego doszło o 5 pm w niedzielę 23 sierpnia zostało zarejestrowane przez świadków na telefonach komórkowych. Mężczyzna jest nadal hospitalizowany i jest permanentnie sparaliżowany od pasa w dół. Jego obrażenia obejmują rany postrzałowe rdzenia kręgowego i żołądka, usunięto mu okrężnicę i jelito cienkie. Ma też uszkodzone nerki i wątrobę. Rusten Sheskey, policjant, który siedmiokrotnie postrzelił Blake’a, przebywa na urlopie administracyjnym. Wszystkie okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić dochodzenie. Katarzyna Korza [email protected]

1

1

6

6

Przyjazd Donalda Trumpa do Kenoshy fot. Jacek Boczarski

Przyjazd Donalda Trumpa do Kenoshy fot. Jacek Boczarski

Kenosha, Wisconsin, USA Biden visit - 03 Sep 2020

Kenosha, Wisconsin, USA Biden visit - 03 Sep 2020

Kenosha, Wisconsin, USA Biden visit - 03 Sep 2020

Kenosha, Wisconsin, USA Biden visit - 03 Sep 2020


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama