Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 02:55
Reklama KD Market

Białoruskie protesty na przedmieściach Chicago. Tragiczne wspomnienia i symbole narodowe w Naperville 

Protestom Białorusinów z aglomeracji chicagowskiej, wzywających do ustąpienia reżimu Łukaszenki i wprowadzenia demokratycznych przemian w ojczyźnie, towarzyszyły wystąpienia osób dzielących się tragicznymi doświadczeniami i dumnie prezentowane symbole narodowe. W niedzielę 23 sierpnia aktywiści z organizacji ,,Białorusini w Chicago” (Belarusians in Chicago) zorganizowali w parku Millennium Carillon in Moser Tower w Naperville, koło Chicago kolejny powyborczy protest. W ten sposób chicagowscy Białorusini solidaryzowali się z Białorusinami na Białorusi, która pogrążona jest w poważnym chaosie politycznym. W zeszłym tygodniu protestujący protestowali przez kilka godzin każdego dnia, głównie w Buffalo Grove. Białorusini z aglomeracji chicagowskiej uznali za sfałszowane oficjalne wyniki wyborów prezydenckich, przeprowadzonych na Białorusi 9 sierpnia bieżącego roku, w których Aleksander Łukaszenka miał zdobyć 80,2 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska 10,1 proc. głosów. Dlatego postulowali o ustąpienie reżimu Łukaszenki i z determinacją wezwali do zaprzestania brutalnych represji wobec tysięcy pokojowo manifestujących demonstrantów na Białorusi, czy relacjonujących wydarzenia dziennikarzy. Prezentując banery i wznosząc okrzyki opowiadali się za wprowadzeniem w kraju swego pochodzenia zasad demokratycznych przemian. O zaangażowaniu w protesty osób wielu narodowości, również Polonii mówiła Żhanna Charnia Charnjauskaya, lider organizacji Białorusini w Chicago (Belarusians in Chicago) wdzięczna Polakom za ich wsparcie. – W nawiązywaniu kontaktów z Polakami pomagają nam Białorusini mówiący po polsku, a pochodzący ze wschodniej części Białorusi. W organizacji mamy dużo katolików, 34 procent Białorusinów nie tylko ze wschodniej części, ale z całego kraju. Wielu z nich mówi po polsku, czują się związani z Polską, mają Kartę Polaka. Mamy nadzieję nawiązać kontakty z polonijnymi organizacjami z Chicago – opowiadała liderka organizacji. Mówiła też o wsparciu akcji przez Ukraińców z Chicago, jak i na Ukrainie, którzy 26 sierpnia planują w Kijowie demonstrację. Życzeniem Białorusinów z Chicago jest, aby legalnymi środkami poprzez udział osób prywatnych, organizacji oraz przedstawicieli oficjalnych instytucji i urzędów wspólnie z Białorusinami wywalczyć dla Białorusinów na Białorusi demokratyczne przemiany. Podczas protestu wielu uczestników wypowiedziało się publicznie zaświadczając o tragicznych doświadczeniach i wydarzeniach. Ludmiła Pernatskaya opowiadała o powyborczych mordach i brutalnych aktach przemocy dokonywanych na przeciwnikach Łukaszenki, którzy nie uznali wyników wyborów, a pragną jedynie wolności i demokracji. Valentina Stas, która była związana z opozycyjną Łukaszence partią Объединенная Гражданская Партия (Ob”yedinennaya Grazhdanskaya Partiya / Zjednoczoną Partią Cywilną) zrzeszającą artystów i inteligencję, opowiedziała, że członkowie partii za prezentowane poglądy znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Dlatego po uzyskaniu statusu uchodźcy politycznego razem z synem finalnie wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, ale nadal wtedy, kiedy odwiedza kraj swego urodzenia zawsze czuje strach. Alena Khurbatova z Rosji, oryginalnie z Khabarovska uczestniczyła w proteście w imieniu własnym i swoich przyjaciół Rosjan, którzy podobnie jak ona popierają wolność i pragną pokoju dla obu narodów. Artsiom Mukha wykonał baner ze zdjęciami oficjalnie zaginionych. Ich pamięć uczestnicy protestu uhonorowali symboliczną minutą ciszy. Wizerunkiem protestu były banery, biało-czerwone kwiaty i flagi, a wolnościowe hasła i żądania wygłaszano na tle muzyki opozycyjnych twórców, takich jak: Brutto, N. R. M., Tor band i inni. Eliasz Chupreta, podobnie jak większość Białorusinów wierzy, że wspólne działania są siłą i zwyciężą. – Jestem Białorusinem. Studiowałem w Krakowie przez 6 lat. Moi dziadkowie pochodzą z Polski, z Białegostoku. Dziękuję Polakom za to, że podtrzymują mój naród białoruski w tych ciężkich czasach. Niedługo nastąpi ten czas, kiedy naród polski i białoruski będą mogły się spotkać razem, razem usiąść i pogadać. Nie będą mieli granic, a Białorusini będą tak samo szczęśliwi i wolni, jak Polacy – z wielką nadzieją opowiadał Eliasz Chupreta. Tekst: Jola Plesiewicz Zdjęcia: Dariusz Piłka

DAR_4405

DAR_4405

DAR_4405

DAR_4405

DAR_4509

DAR_4509

DAR_4509

DAR_4509

DAR_4508

DAR_4508

DAR_4508

DAR_4508

DAR_4504

DAR_4504

DAR_4504

DAR_4504

DAR_4503

DAR_4503

DAR_4503

DAR_4503

DAR_4498

DAR_4498

DAR_4498

DAR_4498

DAR_4495

DAR_4495

DAR_4495

DAR_4495

DAR_4493

DAR_4493

DAR_4491

DAR_4491

DAR_4489

DAR_4489

DAR_4487

DAR_4487

DAR_4485

DAR_4485

DAR_4476

DAR_4476

DAR_4473

DAR_4473

DAR_4471

DAR_4471

DAR_4469

DAR_4469

DAR_4467

DAR_4467

DAR_4462

DAR_4462

DAR_4451

DAR_4451

DAR_4448

DAR_4448

DAR_4445

DAR_4445

DAR_4442

DAR_4442

DAR_4440

DAR_4440

DAR_4439

DAR_4439

DAR_4438

DAR_4438

DAR_4436

DAR_4436

DAR_4434

DAR_4434

DAR_4429

DAR_4429

DAR_4425

DAR_4425

DAR_4418

DAR_4418

DAR_4413

DAR_4413

DAR_4409

DAR_4409

DAR_4408

DAR_4408

DAR_4407

DAR_4407

DAR_4406

DAR_4406

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama