Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore poinformował w piątek, że w ciągu ostatniej doby w USA na Covid-19 zmarło 1 499 osób, zdiagnozowano 55 910 nowych zakażeń koronawirusem. Łączna liczba przypadków SARS-CoV-2 od początku pandemii sięga 5 242 184. Zmarło 166 971 osób.
Dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, a zarazem doradca Białego Domu w sprawach pandemii dr Anthony Fauci oświadczył, że jest zaniepokojony wzrostem liczby zakażeń.Jego zdaniem sytuacja w Ameryce jest alarmująca. Prawie 1,5 tys. zmarłych poprzedniej doby, to najwyższa liczba ofiar pandemii od końca maja.
Fauci ostrzegł przed potencjalnym wzrostem liczby przypadków koronawirusa w takich stanach jak Ohio, Tennessee, Kentucky i Indiana. Zwrócił jednak uwagę, że „podczas gdy niektóre stany zaczynają zauważać nasilenie pandemii, w Kalifornii, na Florydzie, w Teksasie i Arizonie nastąpiła poprawa; mają teraz mniej zgonów, mniej hospitalizacji, mniej przypadków.
Wcześniej Fauci ostrzegał, że koronawirus jest tak zakaźny, iż możliwe jest, że nigdy nie zniknie całkowicie. Światowi przywódcy, jak dodał, mogą pracować jedynie nad sprowadzeniem pandemii do „niskiego poziomu”.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Reklama