20-latek postrzelony przez policję w Englewood oskarżony o próbę morderstwa
- 08/11/2020 08:29 PM
Dwudziestolatka, który został postrzelony przez policję w niedzielę na południu Chicago, oskarżono o usiłowanie zabójstwa. Zdaniem komendanta chicagowskiej policji, incydent ten doprowadził kilka godzin później do masowych rabunków w centrum miasta. Rodzina 20-latka podważa postawione mu zarzuty i twierdzi, że nie oddał on strzałów w kierunku funkcjonariuszy.
20-letni Latrell Allen został oskarżony o próbę morderstwa dwóch funkcjonariuszy chicagowskiej policji i nielegalne posiadanie broni. W niedzielę ok. godz. 2:30 pm policja otrzymała zgłoszenie o uzbrojonym mężczyźnie w bocznej ulicy w okolicy 5700 Racine Avenue.
Według oświadczenia policji, podczas ucieczki przed patrolem CPD mężczyzna oddał strzały w kierunku funkcjonariuszy, a ci odpowiedzieli ogniem. Postrzelony mężczyzna został zabrany do szpitala. Był w stanie ciężkim, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Żaden z funkcjonariuszy nie został ranny podczas tego zdarzenia.
Earl Allen, brat podejrzanego, podważył wersję śledczych i stwierdził, że nie oddał on strzałów w kierunku policjantów. Mężczyzna ręczył za brata, choć nie był świadkiem strzelaniny. Latrell Allen był wcześniej aresztowany cztery razy, w tym za włamanie, pobicie i przemoc domową. Miał wyrok w zawieszeniu po przyznaniu się w ub. roku do włamania.
Sprawą zajęło się też Biuro ds. Odpowiedzialności Cywilnej Policji (COPA), które prowadzi swoje wewnętrzne śledztwo w sprawie niedzielnej strzelaniny w dzielnicy Englewood. Dziennik ,,Chicago Tribune” podał, że interweniujący funkcjonariusze nie mieli kamer osobistych.
Komendant policji (CPD) David Brown powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że po tej strzelaninie na południu miasta w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać dezinformacyjne wpisy, z których wynikało, że funkcjonariusze postrzelili w Englewood 15-latka.
Brown relacjonował, że w tym samym czasie na południu miasta (South Side) zaczął się gromadzić tłum, a w mediach społecznościowych nawoływano do rabowania sklepów w centrum. Plądrowanie i rabunki rozprzestrzeniły się także na północne dzielnice: River North, Streeterville, Lincoln Park i Gold Coast.
W reakcji na wydarzenia z niedzieli na poniedziałek władze miasta ograniczyły dostęp do centrum w godzinach od 8 p.m. do 6 a.m. Wprowadzone restrykcje nie dotyczą mieszkańców centrum, kluczowych pracowników i właścicieli biznesów.
Do tematu powrócimy w weekendowym wydaniu ,,Dziennika Związkowego”.
(tos)
Reklama