Prawie 1,2 miliona bezrobotnych Amerykanów zgłosiło się w ubiegłym tygodniu po stanowe zasiłki dla bezrobotnych po wygaśnięciu pomocy federalnej w postaci czeków dla osób pozostających bez pracy. Komentatorzy twierdzą, że bezpośrednią przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że koronawirus wciąż zmusza firmy do redukcji zatrudnienia.
Federalny Departament Pracy poinformował, że całkowita liczba bezrobotnych spadła jednak o 249 tys. osób w stosunku do ubiegłego tygodnia i była najniższa od połowy marca. Wciąż jednak bezrobocie w Stanach Zjednoczonych pozostaje na alarmująco wysokim poziomie. Już 20. tydzień z rzędu co najmniej 1 milion osób szukało wsparcia dla bezrobotnych. Zanim pandemia uderzyła w Amerykę w marcu tego roku, liczba Amerykanów szukających pomocy dla bezrobotnych nigdy nie przekroczyła 700 tys. osób w ciągu tygodnia, nawet podczas kryzysu w latach 2007-2009.
Specjaliści oczekują, że rząd ogłosi znaczny wzrost zatrudnienia w lipcu – aż 1,6 mln osób. Jednak ze względu na to, że pracodawcy znacznie zredukowali listy płac, nawet ten lipcowy, imponujący w obecnej sytuacji wzrost będzie oznaczał, że zaledwie 40 proc. miejsc pracy utraconych z przyczyny pandemii zostało „odzyskanych”.
Również tempo zatrudniania jest wyraźnie spowolnione. Ponowne zwyżki zachorowań na południu i zachodzie Stanów Zjednoczonych zaprzepaściły szanse na szybkie ożywienie gospodarcze: wiele barów, restauracji i firm polegających na otwarciu gospodarki, musiało swoje plany wstrzymać, lub znacznie opóźnić. To oznacza, że nie spełniły się nadzieje na dodatkowe zatrudnienie.
Federalny Departament Pracy poinformował w czwartek, że w sumie 31,3 mln osób otrzymuje obecnie jakąś formę zasiłku dla bezrobotnych, choć liczba ta może być zawyżona przez podwójne liczenie przez niektóre stany. 16,1 miliona ludzi pobiera tradycyjne zasiłki dla bezrobotnych ze swojego stanu. Do ubiegłego tygodnia, oprócz zasiłku stanowego, bezrobotni otrzymywali również 600 dolarów tygodniowo w ramach federalnej pomocy dla bezrobotnych w czasie pandemii. Kongres prowadzi wprawdzie negocjacje w sprawie odnowienia tej formy pomocy. Jeśli zostanie zatwierdzona, to prawdopodobnie będzie na niższym poziomie.
(kk)
Joanna Trzos
