Polonijne uroczystości na cmentarzu Maryhill w 76. rocznicę Powstania Warszawskiego
- 08/06/2020 11:00 PM
1 sierpnia obchodziliśmy 76. rocznicę Powstania Warszawskiego. Polacy zamieszkali w Chicago rokrocznie wspominają uczestników tego zbrojnego zrywu. W ostatnią sobotę powstańców i ich bohaterską walkę o wolność ojczyzny uczczono przed Pomnikiem Polskiego Żołnierza w Niles mszą świętą i Apelem Poległych.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Trwało 63 dni było największym zrywem przeciwko hitlerowskim najeźdźcom w całej okupowanej Europie. W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tys. powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych. Poległo lub zaginęło również około 2,3 tys. żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego gen. Zygmunta Berlinga, którzy usiłowali pomóc walczącej stolicy. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tysięcy zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tysięcy, wypędzono ze stolicy, która po Powstaniu została niemal całkowicie spalona i zburzona.
1 sierpnia odbyły się polonijne uroczystości rocznicy Powstania Warszawskiego, skromniejsze niż w poprzednich latach, ale o takim samym doniosłym znaczeniu. Bohaterom zrywu narodowego Polonia złożyła hołd przed Pomnikiem Polskiego Żołnierza w kwaterze kombatanckiej na cmentarzu Maryhill w Niles koło Chicago. Obchody po raz kolejny zorganizowało Koło Chicago Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Przybyłych przywitał Marcin Stępień.
W uroczystości wzięło udział ponad 200 osób. Swoją obecnością obchody uświetnili uczestnicy Powstania Warszawskiego: Krystyna Zielonka – łączniczka i sanitariuszka, Tadeusz Gubała – powstaniec z kompanii 315. w zgrupowaniu „Radosława”, stacjonującej na ulicy Krochmalnej w dawnym sierocińcu Janusza Korczaka na Woli i Andrzej Zapalski. Przybyli także: kapitan Żeglugi Wielkiej Mirosław Ruwecki, Adam Bułat z 6 Dywizji Powietrznodesantowej w Krakowie i Ewa Górski dyrektor polskiej szkoły im. F. Chopina w Palatine. Nie zabrakło też przedstawicieli polonijnych organizacji m.in. z 12 Pułku Ułanów Podolskich i Stowarzyszenia Rajd Katyński, Pamięć i Tożsamość, Związku Harcerstwa Polskiego w Chicago oraz kibiców Legii Warszawa Legion 16.
Polową mszę świętą koncelebrowaną odprawił ksiądz Marcin Zasada, kapelan Koła NSZ w Chicago. Asystował mu ksiądz Maciej Koczaj. Podczas porywającej patriotyzmem homilii ksiądz Marcin Zasada powiedział:– Młode pokolenie II RP powstało z kolan zniewolenia, mówiąc zbrojne „dość” totalitarnemu barbarzyństwu. Ta decyzja, między Powstaniem a pozostaniem na kolanach była niełatwa, a finalna wartość krwawa i wielokrotnie niewymierna.
Po mszy świętej, punktualnie o godzinie “W”, kibice Legii Warszawa odpalili race i rozległ się przejmujący dźwięk syreny. Zgromadzeni minutą ciszy uczcili powstańców i ludność cywilną bohaterskiej Warszawy. Następnie Apelem Poległych oddano cześć i chwałę bohaterom, a Arkadiusz Cimoch przeczytał kilka powstańczych wierszy. Oczywiście nie zabrakło osobistych refleksji i wspomnień kombatantów. Podczas rozmów z uczestnikami weteran Tadeusz Gubała zwrócił uwagę na przemijający czas:– Natura i proces starzenia daje nam się we znaki, nasze grono jest coraz mniejsze. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, nie tylko w Chicago, że pamiętają o nas, ponieważ teraz pozostała już tylko pamięć o tamtych czasach.
Uroczystość zakończono złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Polskiego Żołnierza. Po zakończeniu spotkania można było nabyć literaturę o tematyce historycznej, dotyczącej także warszawskiego zrywu.
Dzień pamięci Powstania Warszawskiego to dla wszystkich Polaków w kraju, jak też rozsypanych po całym świecie, jest dniem refleksji i przemyśleń na temat wydarzeń, jakie dużymi zgłoskami zapisały się w trudnej historii naszego kraju.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
Reklama