Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski przekonywał w środę, że jednym z najważniejszych wyzwań jest to, jak inwestować w ludzi młodych. "Oni dokładnie wiedzą co dzisiaj jest problemem naszego kraju i musimy się w nich wsłuchać" – mówił w Rzeszowie.
Jak zaznaczył podczas spotkania wyborczego na rzeszowskim rynku, jednym z najważniejszych obecnie wyzwań jest to, jak inwestować w ludzi młodych. "Dzisiaj każde miasto, miasteczko, polska wieś ma ten sam problem jak zatrzymać u nas młodych, jak im dać perspektywy na rozwój, jak im dać perspektywy na przyszłość" - podkreślił kandydat Koalicji Obywatelskiej.
W ocenie Trzaskowskiego, jego konkurenci polityczni zbyt dużo mówią o tym, "co już dawno było, o czym już dawno zadecydowano, czy o tym, co dzisiaj nie jest naszym najważniejszym problemem", jak np. kwestia religii w szkołach.
Jego zdaniem, Polaków interesują natomiast inne tematy, jak to, na jakim etapie jest epidemia koronawirusa. Zwrócił uwagę, że ostatnio w internecie krąży pełen gniewu, zrealizowany przez ludzi młodych film.
"W nim pada sporo niecenzurowanych słów, ale on w dobry sposób wyraża to, co myślą dzisiaj młodzi. Tam się pojawiają takie słowa, że +moje życie to umowy śmieciowe+, że +jeszcze przez dziesięć lat będę musiał mieszkać z rodzicami, bo nie stać mnie na mieszkanie+, postępujące odbieranie autonomii uniwersytetom, brak żłobków, próba zaostrzania aborcji, pogarda dla praworządności, homofobia, ksenofobia, brak edukacji seksualnej, system edukacji, który nas do niczego nie przygotował" - wyliczał.
Według kandydata KO, o tym mówi młodzież, w tym jego 15-letnia córka. "Oni dokładnie wiedzą co dzisiaj jest problemem naszego kraju i musimy się w nich wsłuchać. Oni naprawdę (...) już nie mogą słuchać o sporach pomiędzy starszymi politykami, którzy ciągle kłócą się o to samo i ja to rozumiem, bo naprawdę dzisiaj walczę o prezydenturę na kolejne pięć lat a nie na poprzednie pięć lat. Mamy już dość starych sporów" – oświadczył.
Trzaskowski podkreślił także, że aktualnie "prawdziwym problemem jest klimat i katastrofa klimatyczna". "Różnica między mną a dzisiejszą zepsutą władzą jest ta, że jeśli młodzi ludzie dzisiaj zadają mi pytania o klimat, to mnie to dzisiaj zawstydza, że tak mało zrobiliśmy, a dzisiejsza władza ma to absolutnie gdzieś" – mówił.
W jego ocenie, "musimy inwestować w odnawialne źródła energii, przyjąć za priorytet neutralność klimatyczną do 2050 roku i wycofywać węgiel z naszych gospodarstw domowych oraz walczyć o pieniądze na zieloną transformację". "A dokonując tej transformacji, zachować miejsca pracy" - dodał.
Podał przykład Kalifornii, gdzie - jak mówił - najbardziej pożądanym zawodem jest osoba, która montuje panele słoneczne. W Polsce – według niego - "też możemy mieć takich ekspertów, tylko nie możemy chować głowy w piasek".
Zaznaczył, że kiedy mowa o młodych ludziach "musimy myśleć o mieszkaniach". "Zobaczcie, były programy poprzedniego rządu, które przynosiły prawdziwe mieszkania. Dzisiaj +Mieszkanie Plus+ - prawie żadnych pozytywnych rezultatów" - stwierdził.
"Pamiętamy obietnice tanich mieszkań - 100 tys. mieszkań będzie w budowie. Dzisiaj byłem tutaj, w Rzeszowie, na pustej, mokrej łące, niestety tych mieszkań nawet nie zbudowano tysiąca. To są właśnie pytania, które dzisiaj trzeba zadawać, bo decyzje dotyczące mieszkań będą determinowały naszą przyszłość i przyszłość młodych ludzi" – podkreślił Trzaskowski.
Zapowiedział powrót "do tych programów, gdzie państwo będzie pomagać młodym ludziom w opłaceniu wkładu własnego".
Zwrócił uwagę, że obecnie "bardzo wiele młodych ludzi, właśnie w Covidzie, właśnie w epidemii, nie może być pewnych swojej przyszłości, dlatego, że pracowali na umowach cywilno-prawnych, nie byli w pełni zabezpieczeni". "Dzisiaj trzeba upomnieć się o ich prawa" - podkreślił Trzaskowski.
Kandydat KO wskazał, że młodzi mówią także o "dostępie do edukacji, który nie jest równy", a „dzisiejsza szkoła nie przygotowuje ich niestety do wyzwań współczesności". "Ci, którzy nas próbują dzisiaj uczyć o tym, jak ma wyglądać rodzina, niszczą polską edukację i tego mamy dość" – powiedział.
W Rzeszowie Trzaskowski odniósł się do środowego wystąpienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie.
Prezes PiS uczestniczył tam w Forum Młodych PiS zorganizowanym pod hasłem "Wiemy, czego chcemy". Uczestnicy konwencji mówili m.in. o ochronie praw zwierząt, ochronie środowiska i poprawie jakości powietrza, a także równość płac kobiet i mężczyzn. Odnosząc się do tych wystąpień Kaczyński powiedział, że aspiracje, marzenia, plany młodych ludzi można określić najkrócej jednym słowem: "wolność". Zapewnił, że jego formacja jest „obozem wolności”.
W nawiązaniu do tego spotkania Trzaskowski powiedział, że kiedy spotyka się z młodymi ludźmi, oni mówią mu, żeby „nic nie mówić o Kaczyńskim".
"Jeśli słyszę, że ktoś mówi dzisiaj - a swoim zachowaniem pokazał coś innego - o prawach kobiet, ekologii, prawach zwierząt, to zakładajmy, że ludzie się zmieniają, chcą się zmienić. Natomiast na końcu wiarygodność będzie oceniona przez was 28 czerwca" – zauważył Trzaskowski.
Na wystąpienie kandydata KO zgromadzeni w Rzeszowie reagowali m.in. okrzykami: "Mamy dosyć", "Zwyciężymy", "Rafał, Rafał".
W środę Trzaskowski przebywał na Podkarpaciu. Oprócz Rzeszowa spotkał się także z mieszkańcami gminy Jawornik Polski i Dębicy.(PAP)
Reklama