W waszyngtońskiej rezydencji ambasadora RP z udziałem polskiego prezydenta Andrzeja Dudy odbyła się w środę uroczystość upamiętniająca o. Łucjana Królikowskiego, polskiego franciszkanina i zesłańca syberyjskiego odznaczonego pośmiertnie Orderem Orła Białego.
Najwyższym państwowym odznaczeniem prezydent Duda wyróżnił polskiego zakonnika pośmiertnie na początku czerwca. Podczas środowej uroczystości w Waszyngtonie z udziałem przedstawicieli Polonii polski prezydent przekazał Order Orła Białego Jamesowi McCurry'emu, prowincjałowi amerykańskiej prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych.
Przed uroczystością w rezydencji ambasadora RP Duda mówił, że o. Łucjan Królikowski to "piękna postać w historii Polaków, Polonii i naszego kraju".
"Człowiek, który nie tylko był zakonnikiem, duchownym, żołnierzem armii gen. Andersa, ale przede wszystkim był wspaniałym człowiekiem, który pomagał młodzieży, dzieciom; który zajął się 150 polskich dzieci, które po II wojnie światowej pozostały poza granicami, znajdowały się pod opieką armii gen. Andersa" - mówił o odznaczonym Duda.
Przypominał, że po wojnie "chciano te dzieci z powrotem odesłać do Polski, przekazać komunistycznym władzom", ale "o. Łucjan się na to nie zgodził, objął nad dziećmi opiekę, także opiekę prawną i wraz z nimi wyemigrował do Kanady".
"Można powiedzieć, że wychował w Kanadzie takie pokolenie młodych Polaków, które później współtworzyło państwo kanadyjskie" - powiedział polski prezydent.
O. Królikowski otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe "w uznaniu znamienitych zasług w działalności społecznej i charytatywnej na rzecz polskich sierot wojennych, ofiar przymusowych wysiedleń z Kresów Wschodnich w głąb ZSRR, za pracę duszpasterską i ofiarną postawę w niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi" - czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP.
Łucjan Królikowski urodził się w 1919 r. w Nowym Kramsku. Jako student filozofii we Lwowie został w 1940 r. aresztowany przez NKWD i wywieziony na Syberię. Po zwolnieniu skończył Szkołę Podchorążych Artylerii w Kirgistanie po czym trafił na Bliski Wschód. Po studiach teologicznych w Libanie służył w armii gen. Andersa, gdzie był kapelanem. Później znalazł się pośród byłych zesłańców syberyjskich w polskim obozie w Tanzanii.
Po likwidacji obozu przebywające w nim dzieci miały zostać przewiezione do komunistycznej wówczas Polski. Aby temu zapobiec, o. Łucjan przemycił 150 sierot oraz półsierot najpierw do Włoch i Niemiec, a ostatecznie do Kanady. Kiedy zostały tam rozmieszczone w różnych szkołach, opiekował się nimi do aż pełnoletniości.
Franciszkanin jest autorem książek: "Pamiętnik sybiraka i tułacza", "Skradzione dzieciństwo" oraz "Miłość mi wszystko wyjaśniła. Przygody ducha".
W uznaniu za zasługi o. Łucjan otrzymał w 2007 r. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Przyznano mu też honorowy tytuł Przyjaciela Szkoły Kultury i Języka Polskiego w Bridgeport. We wrześniu 2019 roku prezydent Duda spotkał się z o. Łucjanem Królikowskim podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych w miejscowości New Britain w stanie Connecticut.
Polski franciszkanin zmarł 11 października 2019 r. w klasztorze w Chicopee w Stanach Zjednoczonych. Był jednym z ostatnich świadków życia św. Maksymiliana Kolbego, w którego obecności składał śluby zakonne w Niepokalanowie.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama