Rowerzystka została przejechana przez miejski pojazd i ciężko ranna we wtorek rano na północnym zachodzie Chicago. We wtorek kobieta była w szpitalu w ciężkim stanie.
Do zdarzenia doszło we wtorek 23 czerwca w rejonie ulic Milwaukee i Belmont na Jackowie. Według policji, około 8.30 rano 31-latka jechała rowerem na północ po Milwaukee Ave. Gdy skręcała w prawo w ulicę Belmont, została wciągnięta pod jadącą za nią ciężarówkę, która również skręcała w prawo.
Kobieta w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala Illinois Masonic. Do innego szpitala trafił na obserwację 48-letni kierowca miejskiego pojazdu. Policji powiedział, że rowerzystka była w martwej strefie, dlatego nie widział jej w lusterku.
Nie jest to jedyny przypadek potrącenia rowerzysty w tej okolicy. W listopadzie 2019 r. kilka ulic na północ w podobnym wypadku zginęła 37-letnia rowerzystka, która skręcała z Milwaukee w Kilbourn Ave.
Zdaniem rowerzystów do tego typu wypadków dochodzi zazwyczaj, gdy pojazd próbuje skręcić w prawo przed rowerzystą, który zostaje uwięziony pod kołami.
Od początku roku w całym mieście zginęło co najmniej dwóch rowerzystów: 37-letni, śmiertelnie potrącony przez rozpędzony pojazd w South Loop oraz 61-letni rowerzysta, który w lutym został zabity przez kierowcę, który zbiegł z miejsca wypadku w East Garfield Park.
Co roku w wypadkach z udziałem rowerzystów ginie średnio 5,5 osób.
(jm)
Reklama