Chicago na drodze do normalności mimo rozruchów. Zamieszki również na przedmieściach
- 06/02/2020 07:32 PM
Mimo zamieszek w różnych częściach miasta, w środę 3 czerwca Chicago wchodzi w planowaną wcześniej trzecią fazę otwierania lokalnej gospodarki – zdecydowała burmistrz Lori Lightfoot. Z rozruchami i ich skutkami zmagają się też przedmieścia, gdzie gubernator wysłał Gwardię Narodową.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, po kolejnej nocy protestów oraz rozruchów wywołanych śmiercią George’a Floyda z rąk policji, burmistrz Chicago Lori Lightfoot ogłosiła, że po licznych konsultacjach zdecydowała o kontynuacji planu reaktywacji gospodarki i ostrożnego powrotu do normalności w Chicago.
Lightfoot powiedziała, że decyzja poprzedzona była konsultacjami z lokalnymi izbami gospodarczymi i rozmowami z właścicielami biznesów, w tym tych zdemolowanych w zamieszkach.
„Gdziekolwiek się udałam (…), słyszałam ‘pani burmistrz, musimy ruszyć do przodu, musimy otworzyć’” – powiedziała Lightfoot.
Przejście Chicago z drugiej do trzeciej fazy powrotu do normalności obejmuje stopniowe i ostrożne otwieranie restauracji i kawiarni na świeżym powietrzu, salonów fryzjerskich i kosmetycznych, niektórych sklepów i placówek opieki nad dziećmi.
Burmistrz przypomniała, że COVID-19 nadal jest realnym zagrożeniem w Chicago, stąd otwieranie będzie następować przy zachowaniu wszystkich możliwych środków ostrożności – masek osłaniających usta i nos, dystansowania społecznego, a przy tym specyficznych zasad wytyczonych wcześniej dla poszczególnych branż gospodarki.
Wciąż nie ma rekomendacji dotyczących m.in. wydarzeń sportowych, kulturalnych, barów, letnich programów dla dzieci i młodzieży. Wybrzeże jeziora Michigan pozostaje zamknięte dla spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów i plażowiczów.
Burmistrz rozpoczęła wtorkową konferencję odnosząc się do zamieszek, które miały miejsce w Chicago w ciągu minionej doby. Rozruchy w mieście były kontynuowane, lecz na mniejszą skalę, a zwłaszcza w śródmieściu, do którego dostęp został częściowo odcięty i gdzie porządku oprócz policji pilnuje Gwardia Narodowa. Do największych zniszczeń doszło we wtorek w nocy w dzielnicy Uptown na północy Chicago.
Lightfoot podziękowała zarówno policji, jak i służbom porządkowym, które we wtorek zabezpieczyły ponad 175 sklepów, a także wolontariuszom pomagającym w sprzątaniu i remoncie zniszczonych punktów handlowych.
W nocy z wtorku na środę zamieszki kontynuowane były również na przedmieściach Chicago. W spokojnym i bezpiecznym Naperville ucierpiało wiele biznesów. W Cicero na południowym zachodzie w ulicznych rozruchach zginęły dwie osoby, a 60 zostało aresztowanych.
Wcześniej gubernator J.B. Pritzker ogłosił stan kryzysowy w dziewięciu powiatach Illinois – w tym Cook i zapowiedział wysłanie Gwardii Narodowej na przedmieścia, aby przywrócić porządek po niedzielnej nocy zamieszek.
Oprócz 375 gwardzistów rozlokowanych w Chicago co najmniej 250 żołnierzy Gwardii zostaje wysłanych na przedmieścia. Gwardziści mają tam być rozlokowani w około 30-40-osobowych jednostkach i pełnić rolę pomocniczą dla lokalnych służb porządkowych.
Stan kryzysowy obejmuje powiaty: Cook, DuPage, Kane, Will, Kendall, Macon, Madison, Sangamon i Champaign.
W całym kraju od weekendu trwają protesty wywołane śmiercią czarnoskórego George’a Floyda z rąk białego policjanta w Minneapolis. Do tragicznego zdarzenia doszło 25 maja. Prawie we wszystkich metropoliach w kraju, oprócz pokojowych protestów przeciwko rasizmowi i brutalności policji, dochodzi do zamieszek, w których niszczone jest mienie prywatne i publiczne, mają miejsce podpalenia i masowe grabieże.
Joanna Marszałek
[email protected]
Reklama