Fabryka Forda zamknięta dzień po otwarciu, dwóch pracowników z koronawirusem
- 05/20/2020 08:08 PM
Nie trwał długo entuzjazm pracowników fabryki Forda w Chicago, którzy w poniedziałek wrócili do pracy po ponad dwóch miesiącach. We wtorek zakład montażowy został znów zamknięty, gdy u dwóch pracowników zdiagnozowano koronawirusa.
U dwóch pracowników fabryki montażowej Forda, którzy w poniedziałek po ponad dwóch miesiącach wrócili do pracy, we wtorek zdiagnozowano koronawirusa. Fabryka została tymczasowo zamknięta na czyszczenie i odkażanie. Innym pracownikom, którzy byli w bliskim kontakcie z chorymi zalecono 14-dniową autoizolację.
Rzecznik fabryki poinformował w oświadczeniu, że biorąc pod uwagę okres inkubacji wirusa, chorzy pracownicy nie mogli zarazić się w pracy. Fabryka była zamknięta od marca. Dodał, że podjęto wszystkie czynności według protokołów mających na celu zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.
W poniedziałek 18 maja tysiące pracowników po ponad dwóch miesiącach wznowiło pracę w fabryce montażowej Forda na dalekim południu Chicago. Pracownicy otrzymali zestaw bezpieczeństwa, w tym maskę, okulary ochronne i przyłbicę ochronną na twarz. Przy wejściu musieli też wypełnić kwestionariusz i mieli mierzoną temperaturę.
W pierwszym dniu po przerwie niektórzy pracownicy skarżyli się, że sprzęt ochronny i dystansowanie społeczne negatywnie wpływa na wydajność ich pracy.
Zakład montażowy przy Torrence Avenue na dalekim południu Chicago produkuje m.in. nowego Forda Explorera 2020 oraz policyjne radiowozy.
(jm)
Reklama