146 ofiar śmiertelnych ofiar koronawirusa. Illinois testuje więcej osób niż Nowy Jork 

We wtorek odnotowano 146 kolejnych zmarłych na COVID-19. Jest to trzeci najgorszy pod tym względem dzień od początku pandemii. Zgłoszono kolejnych 1545 zakażeń koronawirusem na 18 443 przeprowadzonych testów – takie są wtorkowe liczby w statystykach COVID-19 stanu Illinois. Od chwili wybuchu pandemii zmarło 4379 osób, a 98 030 mieszkańców zachorowało na koronawirusa. Współczynnik zachorowań wynosi 8,4 proc. W całym stanie od początku pandemii przeprowadzono 621 684 testów. W ostatnich 3 dniach zgłoszono zdecydowanie mniej przypadków śmierci z powodu COVID-19: 16 maja – 71 przypadków, 17 maja – 48 przypadków, wczoraj, 18 maja – 57 przypadków. Wtorkowy, prawie trzykrotny wzrost liczby przypadków śmiertelnych choroby był więc zaskakujący. Liczba przeprowadzanych testów spadła do 18443 w ostatnich 24 godzinach. Potwierdzono również mniej niż w ubiegłych dniach przypadków: 2088 – 16 maja, 1734 – 17 maja i 2294 – 18 maja. Gubernator J.B. Pritzker powiedział w czasie codziennego briefingu prasowego, że „Illinois wyprzedziło Nowy Jork jako stan nr 3 w kraju w testach w przeliczeniu na jednego mieszkańca stanu w ciągu ostatnich siedmiu dni” i w tym zakresie jest w ścisłej czołówce w Stanach Zjednoczonych. Pritzker poinformował również, że wszystkie cztery rejony stanu są na dobrej drodze, aby 29 maja wejść w kolejną fazę „otwarcia” Illinois i stopniowego powrotu do normalności. (kk)