Des Plaines i Park Ridge to kolejne przedmieścia Chicago, których władze wprowadzają obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych, aby w ten sposób spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Burmistrzowie obu miasteczek omawiali propozycje podczas wirtualnych posiedzeń rady miasta. Odpowiednie rozporządzenia zostaną wydane w ciągu najbliższych kilku dni – poinformowano.
Zakrywanie ust i nosa ma być obowiązkowe w miejscach publicznych, kiedy nie można zachowywać dystansu społecznego, czyli odległości przynajmniej sześciu stóp innej osoby.
Burmistrz Park Ridge Marty Maloney powiedział, że jego rozporządzenie, które w środę nie zostało jeszcze opublikowane, będzie dotyczyć głównie sklepów spożywczych i transportu publicznego. Zakrywanie ust i nosa nie będzie obowiązkowe np. podczas spacerów.
W Park Ridge do środy potwierdzono 108 przypadków zakażeń koronawirusem, a w sąsiednimi Des Plaines – 458, co stanowiło największą liczbę przypadków COVID-19 na przedmieściach powiatu Cook.
Burmistrz Des Plaines Matthew Bogusz stwierdził, że wymóg zakrywania twarzy jest w tych okolicznościach kluczowy, by powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Na obu północno-zachodnich przedmieściach Chicago – w Park Ridge i Des Plaines, za niezastosowanie się do takiego rozporządzenia ma skutkować wydaniem przez policję mandatu. Z kolei biznesy będą miały prawo odmówić usługi każdemu klientowi, który nie założy osłony na twarz. W środę nie było wiadomo jeszcze, kiedy rozporządzenia wejdą w życie.
Władze Niles, Morton Grove, Northbrook, Highland Park i Wilmette ostatnio dołączyły do grupy przedmieść, które wymagają od mieszkańców lub odwiedzających miejsca publiczne, gdzie obecni są inni ludzie, noszenia maski z materiału lub przykrywania nosa i ust w innej formie. Wcześniej podobne rozporządzenie wydały Skokie, Glenview i Cicero.
(tos)
Reklama