Eklerki to ciastka z ciasta parzonego. Tego samego, z którego robi się karpatkę, ptysie czy pączki wiedeńskie. Ciasto jest proste do zrobienia i niezwykle uniwersalne. Ponieważ nie jest ani słone, ani słodkie, to może być bazą do bardzo różnych dań – deserowych i wytrawnych.
Eklerki tak naprawdę niewiele różnią się od ptysi poza kształtem. Jednak widać w tym kształcie coś musi być, bo smakują inaczej. Trochę żartuję, ale jednak karpatka to karpatka, ptyś to ptyś, a ekler to ekler.
Mnie eklerki kojarzą się z dzieciństwem. Nos przyklejony do szklanej witryny, za którą pyszniły się ciastka obficie nadziane bitą śmietaną, a na wierzchu koniecznie polewa czekoladowa. Jak już człowiek dostał takie ciacho, to sam nie wiedział, jak je jeść. Góra bitej śmietany wyskakiwała i w efekcie byłam cała brudna. Był to słodki, najlepszy brud, który mogłam zlizywać z palców. A Ty masz jakieś eklerkowe wspomnienia?
Ciasto:
1 szklanka wody
½ szklanki masła
1 szklanka mąki pszennej
4 nieduże jajka
Krem:
1 szklanka śmietanki (full cream)
¾ szklanki czekolady mlecznej
½ szklanki mascarpone
Czas przygotowania: 30 min + czas chłodzenia (12h) i studzenia (1h)
Czas pieczenia: 20-25 min
Porcje: 25 ciastek
Wieczór wcześniej przed przygotowywaniem ciastek, zagotuj śmietankę i zalej nią połamaną czekoladę. Wymieszaj aż czekolada się rozpuści i połączy ze śmietanką. Wystudź i włóż na noc do lodówki, najlepiej w metalowej misce. Następnego dnia zimną śmietankę czekoladową ubij na sztywno, a następnie dodawaj po łyżce mascarpone, delikatnie mieszając.
W rondelku zagotuj wodę z masłem. Na gotującą wodę wsyp mąkę i nadal trzymając naczynie na palniku, szybko mieszaj, żeby się nie przypaliło. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od ścianek garnka. Zdejmij z palnika, zostaw do całkowitego wystudzenia (jest to bardzo ważne, inaczej eklerki nie urosną w piekarniku). Po tym czasie zmiksuj z jajkami do połączenia i uzyskania gładkiego, jednolitego ciasta.
Piecz w temperaturze 392℉ przez 20-25 minut. Gotowe eklery powinny być złote i chrupiące z wierzchu. Wyjmij ciastka i wystudź na kratce, przekrój wzdłuż na pół.
Masę wyciskaj na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia za pomocą szprycy bądź rękawa cukierniczego zakończonego ozdobną lub grubą okrągłą końcówką (można również wyłożyć łyżką). Wyciskane ciastka powinny mieć około 4 in długości i 1 in szerokości.
Krem najlepiej przełóż do szprycy lub rękawa cukierniczego z końcówką. Wyciskaj na dolną połówkę ciasta, przykryj górną. Ozdób polewą czekoladową lub posyp cukrem pudrem.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
Reklama