Środowisko motocyklowe wraz z sympatykami świętowało ósme urodziny Sokół Riders. Klubowe sale zapełniły się gośćmi i miłośnikami jednośladów, celebrując rocznicę najstarszego polonijnego klubu.
Działalność Sokołów sięga roku 1997, kiedy to grupa znajomych, entuzjastów jednośladów, po raz pierwszy postanowiła wziąć udział w chicagowskiej paradzie z okazji obchodów uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Po 15 latach założycielka klubu Magda Huk przekazała organizację kolegom. Tak powstał Sokół Riders, który co roku uroczyście obchodzi kolejne rocznice swojej działalności.
Na urodzinowej imprezie pojawili się przedstawiciele innych polonijnych grup motocyklowych: Eagle Riders, Legacy, Orzeł Biały, NGM Anders, Polska Jazda, Watacha Riders. Organizatorzy postarali się o odpowiednią urodzinową oprawę. Ciepłe dania z polonijnych restauracji, kiełbaski z ogniska, urodzinowy tort, doskonale zaopatrzony bar, przy dźwiękach dyskotekowej muzyki wprawiały w wyśmienity nastrój licznie zgromadzonych gosci. Klubowe pomieszczenia wręcz pękały w szwach. Jakby tego było jeszcze mało, zwolennikom mocniejszego uderzenia umilali czas znani polonijni muzycy z zespołu July Trio: Tom Ciastko, Marek Blin i Jarek Jerry Łukomski.W części oficjalnej nowo wybrany prezes klubu Grzegorz Siuta i jego zastępca Adrian Smulski pokroili urodzinowy tort i wygłosili okolicznościowe przemówienia. Były już prezes Ted „Flaki” Milówka podziękował za wieloletnie poparcie.
Poprzednio klub Sokół, a obecnie Sokół Riders prężnie udziela się w polonijnym środowisku. Organizuje imprezy rozrywkowe, charytatywne, a jego członkowie biorą udział w wydarzeniach wpisanych w kalendarz chicagowskiego życia społeczno-kulturalnego. Ich poczynania służą propagowaniu ideii pozytywnego motocyklisty, walcząc z wypaczonym wizerunkiem Easy Ridera.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka