Prezydent USA Donald Trump i jego zastępca Mike Pence "nie potrzebują na ten moment testów" na koronawirusa, bo "prawie nie mieli kontaktu" z Brazylijczykiem zakażonym Covid-19 - przekazała w czwartek rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.
Pytania na temat ewentualnego poddania się testom przez Trumpa i Pence'a mają związek z Fabio Wajngartenem, doradcę prezydenta Brazylii, który w ubiegłym tygodniu przebywał na Florydzie w posiadłości prezydenta USA i u którego po powrocie do kraju wykryto koronawirusa.
Media społecznościowe obiegło zdjęcie dyrektora do spraw komunikacji prezydenta Brazylii z Trumpem i Pence'em. Nie wiadomo, kiedy dokładnie zostało ono zrobione.
Przed testem w Brazylii Wajngarten wykazywał symptomy grypy. Urzędnik czeka na wynik drugiego testu, by potwierdzić diagnozę - podają brazylijskie media.
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, który również był w ubiegłym tygodniu na Florydzie, nie wykazuje do tej pory żadnych symptomów koronawirusa, ale również poddał się testom. Wyniki są jeszcze nieznane.
Według ostatnich danych w Stanach Zjednoczonych nowy koronawirus zaatakował ponad 1300 osób. Zmarło co najmniej 38 ludzi.
Koronawirus, który od grudnia 2019 roku rozprzestrzenił się już na ponad 110 krajów, zabił na świecie ponad 4,5 tys. osób. Największe ogniska epidemii znajdują się w Chinach, gdzie koronawirus pojawił się w pierwszej kolejności, a także w Iranie, Włoszech i Korei Południowej.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama