Wiceprezydent USA Mike Pence oświadczył w czwartek w wywiadzie dla telewizji NBC News, że władze Stanów Zjednoczonych spodziewają się kolejnych tysięcy zakażeń koronawirusem.
Pence potwierdził też, że koronawirus jest "znacznie bardziej śmiercionośny niż sezonowa grypa". Powtórzył, że to "wyjątkowo poważne zagrożenie" dla osób starszych.
Wiceprezydent zapewniał też, że Stany Zjednoczone robią wszystko, by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się pandemii.
Z powodu koronawirusa zawieszono od czwartku zwiedzanie Kongresu, Białego Domu oraz Pentagonu. Parlamentarzyści oraz ich współpracownicy będą mieli dostęp do Kapitolu.
Wcześniej w środę najpoważniejsze jak do tej pory kroki administracji amerykańskiej podjął prezydent USA Donald Trump. Ogłosił on w orędziu z Gabinetu Owalnego, że od północy w piątek na 30 dni zawieszone będą przyjazdy z Europy do Stanów Zjednoczonych.
Zakaz nie będzie obejmował Wielkiej Brytanii, bliskich członków rodzin obywateli USA i osób ze stałym pobytem w Stanach Zjednoczonych. Nie zostaną również nałożone ograniczenia na handel.
Według ostatnich danych w Stanach Zjednoczonych SARS-CoV-2 zaatakował ponad 1300 osób. Zmarło co najmniej 38 ludzi.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama