Blisko 211,6 mln galonów ścieków wyciekło do kanałów i na ulice w Fort Lauderdale w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Przyczyną jest przestarzały system kanalizacyjny. Władze Florydy nałożyły karę na popularne wśród turystów miasto.
Ilość ścieków, które wypłynęły z rur w Fort Lauderdale, wystarczy do zapełnienia 320 olimpijskich basenów – wylicza portal Fox News. Ostatni z rozpoczętej w grudniu serii wycieków spowodował zanieczyszczenie popularnego jeziora George English Lake w lokalnym parku.
“Wszystkie ryby są w nim martwe” – mówi gazecie “South Florida Sun-Sentinel” rybak Jeff Maggio. “Setki ryb wyciągane są z wody, by nie wyglądało to jak piekło. W tej truciźnie pływają manaty” – dodaje.
Po ostatnim wycieku mieszkańcom Fort Lauderdale zalecano przegotowywanie wody z kranu. Od niedzieli woda ma być już zdatna do picia.
Władze Florydy uważają, że samorząd Fort Lauderdale nie zajmował się dotychczas w odpowiedni sposób problemami z przestarzałymi rurami. W związku z tym nałożyły na miasto karę. Do końca marca Fort Lauderdale ma zapłacić 1,8 mln USD.
Burmistrz Dean Trantalis ma jednak nadzieję, że stan wycofa się ze swojej decyzji, a zachowane w ten sposób w miejskiej kasie środki przeznaczone zostaną na naprawę rur. “Stan powinien mieć świadomość problemów wszystkich swoich miast ze starymi systemami kanalizacji. Fort Lauderdale to nie jedyny przypadek” – zapewnia.
System kanalizacyjny w Fort Lauderdale ma 50 lat. Miasto przeznaczyło na jego naprawę ok. 600 mln dol.; potrwa ona jednak miesiące.(PAP)
Reklama