Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 08:24
Reklama KD Market

Sierżant policji Mike Nowacki uhonorowany za uratowanie życia kobiety

Sierżant policji Mike Nowacki uhonorowany za uratowanie życia kobiety
Mike Nowacki był gościem Biegu NIepodległości Radia WPNA 103.1 FM w listopadzie 2019 roku fot. Peter Serocki
Sierżant Mike Nowacki, z jednostek SWAT do zadań specjalnych chicagowskiej policji, otrzymał prestiżowe wyróżnienie za uratowanie w listopadzie ubiegłego roku kobiety, która doznała ataku serca podczas biegu Hot Chocolate 15K. Funkcjonariuszowi pochodzącemu z polskiej rodziny kolejną w jego karierze nagrodę za odwagę przyznała Chicago Police Memorial Foundation. Data 3 listopada 2019 r. na długo zapadnie w pamięci Stephanie Inglesby, która w tym dniu straciła przytomność i obsunęła się na ziemię niedaleko mety biegu Hot Chocolate 15K w Chicago. Kobieta doznała ataku serca. Sierżant Mile Nowacki, który brał udział w biegu z pełnym 50-funtowym ekwipunkiem SWAT, zaczynał właśnie ostatni odcinek, kiedy usłyszał krzyki. Wraz ze strażakiem z Indiany udzielili Inglesby pierwszej pomocy i reanimowali ją do czasu przybycia na miejsce karetki pogotowia. Nie był to pierwszy raz, kiedy Nowacki uratował komuś życie. „Myślę, że to moja trzecia albo czwarta nagroda za uratowanie życia” – powiedział dziennikarzom odbierając we wtorek 11 lutego nagrodę Chicago Police Memorial Foundation, która wspiera rodziny funkcjonariuszy CPD poległych na służbie. Jednak incydent z 3 listopada ubiegłego roku był dla niego szczególnym wydarzeniem, bo w tym dniu oświadczył się swojej narzeczonej, funkcjonariuszce chicagowskiej policji Erin Gubale. Zrobił to jak zaplanował na linii biegu, który ukończył po reanimowaniu Stephanie Inglesby. „Nigdy nie będę ci w stanie podziękować za to, co zrobiłeś dla mnie i mojej rodziny” – powiedziała Inglesby zwracając się do sierżanta Nowackiego. Zdiagnozowano u niej zespół Kwasakiego, bardzo groźną chorobę należącą do grupy schorzeń zwanych układowym zapaleniem naczyń, która nawet u małego dziecka może doprowadzić do zawału serca. Lekarze nie mieli wątpliwości, że bez natychmiastowej reanimacji Inglesby nie przeżyłaby. Ta historia z happy endem szybko została nagłośniona nie tylko w Chicago, m.in. dzięki zdjęciom zamieszczonym na policyjnych profilach społecznościowych. Sierżant Mike Nowacki i funkcjonariuszka Erin Gubala stali się lokalnymi celebrytami. „W moim przypadku zmieniło się jeszcze to, że ludzie podchodzą do mnie na ulicy i pytają, czy to mnie widzieli w telewizji. Ale przede wszystkim była to dla mnie okazja, aby opowiedzieć o pracy chicagowskiej policji i oddziałów SWAT. To historia, która pokazuje, że naprawdę dbamy o ludzi i robimy sporo dobrych rzeczy. Nie tylko aresztujemy bad guys, ale ratujemy ludzkie życie” – powiedział Nowacki w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Związkowemu” w listopadzie 2019 roku.
PRZECZYTAJ WYWIAD: Sierż. Nowacki i policjantka Gubala rozmawiają z naszą gazetą i biegną dla „Niepodległej” >>TUTAJ<<
Jego dziadkowie wyemigrowali z Polski do Stanów Zjednoczonych, ale on sam – jak przyznał w wywiadzie – zna tylko kilka słów po polsku. Rodzice Nowackiego wychowywali się słysząc polski, ale między sobą rozmawiali w języku angielskim. „Mam polsko-irlandzkie korzenie. Mój tata jest Polakiem i moi dziadkowie ze strony ojca, którzy ciągle żyją, także mają polskie pochodzenie. Ale to moja prababcia wyemigrowała z Polski. Spędzałam z nią wiele czasu, ale po jej śmierci, w naszej rodzinie mówiło się mniej po polsku. Moja mama ma polsko-irlandzkie pochodzenie. Potrafię powiedzieć po polsku kilka słów, zresztą kiedy jako farmaceutka pracowałam w aptece poznałam Polaków, od których próbowałam się nauczyć nowych polskich słów, chociaż muszę przyznać, że nie było to łatwe” – przyznała w wywiadzie z „Dziennikiem Związkowym” narzeczona sierżanta Nowackiego, funkcjonariuszka CPD Erin Gubala. Para, która wzięła także udział w listopadzie ubiegłego roku w polonijnym Biegu Niepodległości organizowanym przez radio WPNA.103.1 FM, jeszcze się nie pobrała, ale planują ślub jesienią tego roku. Joanna Trzos j.trzos@związkowy.com

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama