Chicago Auto Show 2020. Zawrót głowy na czterech kółkach (ZOBACZ ZDJĘCIA)
- 02/14/2020 11:20 PM
Jak co roku prawie milion ludzi – w dużej mierze fanów motoryzacji – odwiedzi największe targi motoryzacyjne w USA czyli Chicago Auto Show.
Czasu pozostało niewiele. Hale wystawowe McCormick Place zamkną swoje drzwi dla publiczności w poniedziałek, 17 lutego. Ale na razie wciąż można podziwiać ponad tysiąc samochodów – nowości i historycznych modeli, które tam wystawiono. Niektóre z tych samochodów prawdopodobnie nigdy nie wejdą do masowej produkcji, ale zawsze oglądając je wrażenie robi fakt, że ludzka wyobraźnia ciągle jeszcze nie sięgnęła swoich granic.
Niewątpliwie największym zainteresowaniem na tegorocznym show cieszy się niebieski 2020 Chevrolet Corvette. Podczas pokazów dla mediów do samochodu można było wsiąść. Kolejka za każdym razem ustawiała się długa.
Jak co roku w kolejkach też czekają amatorzy przejażdżek samochodami. Na terenie wystawy zorganizowano kilka takich torów, na których prezentuje się umiejętności kilku marek, m.in. Jeep, Volkswagen i Toyota. Na pewno imponujące jest 12-stopowe wzniesienie, na które wjechać można samochodami marki Jeep. Oczywiście w towarzystwie zawodowego kierowcy za kierownicą. Żadna z firm nie pozwoli nam na samodzielne przejażdżki. Ale z każdym można umówić się na indywidualne już jazdy próbne poza targami.
Dla fanów motoryzacji i kibiców czekają dwie toyoty highlander – jedna w barwach Chicago Cubs, druga – White Sox. Fani Bearsów nie przegapią forda F-150, a hokeja i drużyny Blackhawks – chevroleta blazera. Fani Chicago Bulls muszą obejść się smakiem – żadnego samochodu w barwach tej drużyny w tym roku nie ma.
Wśród samochodów koncepcyjnych (prototypy, które raczej prezentują umiejętności projektantów, a nie masową produkcję) znaleźć można m.in. kosmiczną kia HabaNiro z drzwiami otwieranymi jak skrzydła motyla i futurystyczną deską rozdzielczą beż żadnych gałek i pokręteł, bardziej przyziemną acurę Type S; ram 1500 OTG, który aż prosi się, żeby wyjechać nim poza miasto w plener, czy zabytkowy błyszczący 1983 rolls-royce Silver Spur.
Schodząć na ziemię na pewno warto zajrzeć na stoisko marki Subaru, które zaaranżowano w kawałku parku narodowego. Do tego subaru w tym roku także zachęca do adopcji psów. Na miejscu jest kojec ze szczeniakami pod opieką ASPCA (American Society for the Prevention of Cruelty to Animals), z którymi można się pobawić, a nawet je zaadoptować.
W tegorocznej edycji Chicago Auto Show nie ma samochodów marki Mercedes i BMW. Spełniła się powtarzana jeszcze przed rozpoczęciem show pogłoska o ich braku. Atrakcji jednak nie brakuje. Warto na czas zwiedzania włożyć wygodne buty, bo na pewno w McCormick Place spędzicie wiele godzin wypełnionych… chodzeniem.
Tekst: Ewa Malcher
Zdjęcia: Peter Serocki
Reklama