Pozornie idealnie się składa, bo dzisiaj walentynki. Święto, w którym wyznaje się miłość, wręcza kartki, a wszystko spływa czekoladą, najlepiej w kształcie serca. I dlatego dzisiaj będzie o mojej wielkiej miłości – pączkach. Na dodatek tak się szczęśliwie składa, że za tydzień jeden z piękniejszych dni w roku – tłusty czwartek.
Zatem jest to świetny moment, żeby przedstawić przepis na domowe pączki z konfiturą różaną. Przepis, który robiłam dziesiątki razy, bowiem to ukochane pączki wszystkich. Mój syn potrafi zjeść 5 za jednym zamachem. Kiedy sugeruję, że to już trochę za dużo, on zawsze powtarza: ,,Co ja poradzę, że one są takie dobre. Trzeba było zrobić gorsze”.
Naprawdę niech nikogo nie przeraża robienie pączków samodzielnie. Ten przepis jest prosty i w miarę szybki. Jasne, że zajmuje to trochę czasu, ale zapewniam, że radość po samodzielnym usmażeniu pączków jest niesamowita. Jednak przede wszystkim smak, to naprawdę górna półka. Powiem nieskromnie, że tylko najlepsze pączkarnie mają tak smaczne pączki. Dlatego warto pokochać domowe pączki i ten przepis
Ciasto:
4 szklanki mąki
0,2 oz drożdży świeżych (ok. 1½ łyżki)
¾ szklanki mleka (ciepłego)
około ⅓ szklanki cukru + 1 łyżka
4 żółtka
1 jajko
1 torebka cukru waniliowego
szczypta soli
¼ kostki masła
1 łyżka spirytusu
Konfitura różana
2,2 lb smalcu (4 kostki)
Lukier:
kilka łyżeczek soku z cytryny
2 łyżki cukru pudru
drobno pokrojona kandyzowana skórka pomarańczowa
Mąkę przesiej. Masło roztop i odstaw, aby lekko ostygło. Zrób rozczyn z roztartych drożdży z łyżką cukru i około 1 łyżką mąki oraz ¼ szklanki mleka. Zostaw w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, ok. 10 min. Utrzyj jajo i żółtka z cukrem i cukrem waniliowym, dodaj mąkę, resztę mleka, wyrośnięty rozczyn, szczyptę soli i spirytus. Wyrabiaj tak długo, aż ciasto stanie się gładkie, lśniące, a na jego powierzchni ukażą się pęcherzyki (możesz to robić robotem z końcówką hak lub ręcznie). Wlej tłuszcz i jeszcze chwilę wyrabiaj. Ciasto nie powinno być zbyt gęste (w razie czego można dolać odrobinę mleka). Uformuj kulę i pozostaw w ciepłym miejscu na 10-15 min. Gdy ciasto zacznie rosnąć natychmiast wyrób. Łyżką nabieraj porcję ciasta (nie za dużo – paczki powinny być małe). Uformuj krążek. Nałóż na środek ½ łyżeczki konfitur różanych, dokładnie sklej i uformuj kulkę. Wszystkie pączki ułóż na stolnicy oprószonej mąką. Nakryj serwetką i pozostawić do wyrośnięcia.
W płytkim , ale dość szerokim rondlu rozgrzej tłuszcz. Aby sprawdź, czy tłuszcz jest dostatecznie rozgrzany, wrzucić kawałek surowego ziemniaka, gdy natychmiast wypłynie, można smażyć. Pączki wkładany na tłuszcz. (powinny w nim pływać. Gdy się zrumienią, odwrócić i smażyć z drugiej strony. Rondel najlepiej przykryć, wówczas pączki będą miały jasną obwódkę. Usmażone pączki wykładaj na bibułę lub papierowy ręcznik. Potem ułóż na kratce do studzenia. Przygotuj lukier poprzez wymieszanie cukru pudru z kilkoma łyżeczkami soku z cytryny oraz drobniutko posiekanej skórki pomarańczowej. Polej pączki. Poczekaj, aż lukier zastygnie i przełóż na talerz.
Zbytniemu przyrumienieniu pączków zapobiega włożenie do gorącego tłuszczu 2-3 plasterków surowego ziemniaka.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
Reklama