Amerykańscy projektanci wsparli Baracka Obamę 40 mln dolarów
Annę Wintour, wydawczyni magazyny "Vogue", może śmiało mówić o sukcesie jej kampanii "Runway to win". Portal Politico.com podał, że dzięki akcji zainicjowanej przez najbardziej wpływową osobę w świecie mody...
- 11/26/2012 11:30 PM
Anna Wintour, wydawczyni magazyny "Vogue", może śmiało mówić o sukcesie jej kampanii "Runway to win". Portal Politico.com podał, że dzięki akcji zainicjowanej przez najbardziej wpływową osobę w świecie mody i trendsetterkę, na konto wyborcze Baracka Obamy trafiło 40 mln dolarów.
Pomysł Anny Wintour (Wybieg zwycięstwa) oznaczał nie tylko wsparcie finansowe dla starającego się o reelekcję prezydenta; amerykańscy projektanci wsparli prezydenta także designersko.
Projekt nawiązywał do akcji z 2008 roku - Runway to Change (Wybieg zmian). Na stronie runwaytowin.com (już nie działającej) umieszczano inspirowane Obamą projekty autorstwa takich projektantów jak Tracy Reese, Jason Wu czy Tory Burch.
Na stronie można było także kupić T-shirty, szale, torby i biżuterię od Marka Jacobsa, Tory Burch, Diane von Furstenberg, Narciso Rodrigueza, Jasona Wu, Alexandera Wanga, Josepha Altuzarra, Rag & Bone, Rachel Roy i Tracy Reece. Dochód z ich sprzedaży wspierał fundusz Obama Victory Fund.
Anny Wintour, podobnie jak podczas poprzedniej kampanii, zorganizowała także kilka obiadów, z których zyski zostały przekazane na rzecz kampanii Obamy. Zaproszenia na taką imprezę kosztowało kilka tysięcy dolarów.
Całość inicjatywy przełożyła się na imponującą kwotę. Manager kampanii Jim Messina powiedział Bloomberg Businessweek, że projekt wyśmiewany na początku przez wielu, zaowocował sumą 40 mln dolarów.
Sukces pomysłu Anny Wintour może posłużyć jako przykład dla przyszłych kampanii. Bloomberg Businessweek spekuluje, że gubernator New Jersey Chris Christie mógłby markować swoim nazwiskiem śliniaki lub polarki, a Hillary Clinton sygnować linię garnituów dla pań projektu Very Wang.
tz
Reklama