Trwające od zeszłego tygodnia poszukiwania aligatora, widzianego w chicagowskim Parku Humboldta, nie przyniosły spodziewanego skutku. Zwierzę wciąż było na wolności 15 lipca po południu. Ekipa poszukiwawcza zmieniła strategię działania.
Próby znalezienia i schwytania 5-stopowego aligatora, którego ktoś wypuścił do stawu w Parku Humboldta, przez około tydzień spełzły na niczym. Zwierzę wciąż przebywało na wolności w poniedziałek 15 lipca po południu, a świadkowie widzieli gada pływającego w parkowym stawie.
Agencja zajmująca się chwytaniem bezpańskich i potencjalnie niebezpiecznych zwierząt – Chicago Animal Care and Control postanowiła zmienić strategię działania. W związku z tym od niedzieli wieczorem część parku przylegająca od wschodu do stawu została zamknięta, a wejście na jej teren było zakazane aż do momentu schwytania aligatora.
W niedzielę do Chicago przyjechał z Florydy Frank Robb, właściciel firmy Crocodilian Specialist Services i ekspert od zachowań aligatorów oraz ich chwytania, który ma pomóc chicagowskim służbom w ostatecznym rozwiązaniu „aligatorowej sagi”.
(gd)
Reklama