W środę w południe w dalszym ciągu trwały poszukiwania aligatora w zbiorniku wodnym w Humboldt Park. Policja potwierdziła, że gad żyje w zalewie na północnym zachodzie Chicago.
Niecodziennego gościa, a raczej mieszkańca popularnej „laguny” w Parku Humboldta, pierwszy raz zauważono we wtorek 9 lipca rano. Media społecznościowe obiegły wówczas zdjęcia próbujące uchwycić gada. Niecodziennym zjawiskiem zainteresowała się chicagowska policja po otrzymaniu kilku zgłoszeń. Jej rzecznik Anthony Guglielmi potwierdził we wtorek na Twitterze, że w zbiorniku żyje cztero- lub pięciostopowy aligator, a służby ds. kontroli zwierząt z pomocą wolontariuszy rozpoczęły jego poszukiwania.
Do środy w południe nie udało się schwytać zwierzęcia w specjalnie zastawione na nie pułapki.
Wciąż nie wiadomo było, jak aligator znalazło się w zalewie. Niektórzy podejrzewają, że wpuścił go tam nielegalny hodowca.
Nie jest to pierwszy przypadek aligatora na wolności w rejonie Chicago. W zeszłym roku na gada natrafił kajakarz w Jeziorze Michigan w pobliżu Waukegan, a w 2011 r. wyłowiono dwa aligatory z rzeki Chicago w północnej części miasta.
(jm)
Na zdjęciu: Zbiornik wodny w Humboldt Park fot.Wikipedia
Ewa Malcher
