Broadwell i Kelly były bywalczyniami Białego Domu
Jak informuje portal Politico.com zarówno Paula Broadwell, jak i Jill Kelly były bywalczyniami Białego Domu. Obie kobiety są częścią seks skandalu z udziałem gen. Davida Petraeusa. Wizyty biografki byłego szefa CIA w prezydenckiej rezydencji miały miejsce dwukrotnie...
- 11/19/2012 06:30 PM
Jak informuje portal Politico.com zarówno Paula Broadwell, jak i Jill Kelly były bywalczyniami Białego Domu. Obie kobiety są częścią seks skandalu z udziałem gen. Davida Petraeusa.
Wizyty biografki byłego szefa CIA w prezydenckiej rezydencji miały miejsce dwukrotnie. W czerwcy 2009 roku Paula Broadwell spotkała się z przedstawicielem administracji Baracka Obamy odpowiedzialnym za stosunki amerykańskie w Pakistanie i Afganistanie. Dwa lata później, w 2011 roku, także w czerwcu kobieta wzięła udział wraz z dwudziestoma innymi osobami w briefingu poświęconym polityce w tym regionie.
Natomiast aż trzykrotnie w ciągu minionego miesiąca odwiedziła Biały Dom Jill Kelly. Celebrytka, a na co dzień także pracownica Departamentu Stanu, zjechała do Waszyngtonu z Florydy, gdzie mieszka, w zupełnie innym charakterze niż jej "konkurentka". Kobieta, za sprawą której doszło do ujawnienia romansu gen. Petraeusa z Paulą Broadwell, po raz pierwszy odwiedziła 1600 Pennsylvania Ave. 28 września tego roku. Pani Kelly zjadła śniadanie wraz z pracownikiem Białego Domu, którego poznała podczas jego odwiedzin w MacDill Air Force Base, gdzie pracuje. (Personel Białego Domu ma prawo zapraszania na wspólny posiłek na terenie rezydencji gości, których nazwiska wpisywane są na listę odwiedzających). Śniadanie powtórzyło się miesiąc później - 24 października.
Zaledwie na kilka dni przed ujawnieniem seks skandalu, Jill Kelly ponownie przyleciała do Waszyngtonu. Tym razem z mężem, trójką swoich dzieci, siostrą bliźniaczką i jej dzieckiem. Cała rodzina 4 listopada zwiedziła Biały Dom.
Decyzją prezydenta co trzy miesiące drukowane są raporty z nazwiskami osób odwiedzających rezydencję w stolicy. Do raportów wgląd może mieć każdy zainteresowany. Natomiast tajemnicą objęte są nazwiska osób biorących udział w posiedzeniach i briefingach. Jednak portal Politico.com otrzymał oficjalne potwierdzenie z Białego Domu dotyczące udziału Pauli Broadwell w spotkaniach w 2009 i 2011 roku.
tz
Reklama