W San Francisco ciężkie czasy dla golasów
We wtorek rada miasta San Francisco przegłosowała zakaz spacerowania po mieście w stroju Adama. Obrady były burzliwe i odbywały się przy udziale podzielonych w tej kwetii mieszkańców metropolii. Dyskusję o nagości na ulicach San Francisco wywoła moda z dzielnicy the Castro...
- 11/21/2012 08:30 PM
We wtorek rada miasta San Francisco przegłosowała zakaz spacerowania po mieście w stroju Adama. Obrady były burzliwe i odbywały się przy udziale podzielonych w tej kwetii mieszkańców metropolii.
Dyskusję o nagości na ulicach San Francisco wywoła moda z dzielnicy the Castro, gejowskiego obszaru miasta uznawanego z homoseksualną stolię Stanów Zjednoczonych. (Castro jest pierwszą w historii gejowską dzielnicą na terenie USA. Przemiana w miasteczko gejowskie następowała w latach 60. i 70 XX wieku. Wcześniej, od późnych lat 30. XX w., był to dystrykt irlandzkiej klasy pracującej).
Wprowadzony zakaz dotyczy całego obszaru aglomeracji.
Wcześniej już radni nałożyli obowiązek noszenia odzieży w restauracjach, a w sytuacji, gdyby goście nie stosowali się do nakazu, oddzielenia sekcji dla natursytów.
Zakaz spacerowania na golasa po ulicach San Francisco przeszedł tylko jednym głosem (6:5) i spotkał się z burzliwą reakcją zwolenników natury. Na sali padały okrzyki: "skandal"i "wstyd". Zdaniem zgromadzonych fanów nagości wynik głosowania pozostaje w sprzeczności z upodobaniami The Castro District.
Jedynym pocieszeniem dla golasów może być wyjątek przyjęty przez radnych pozwalający na eksponowanie swojej nagości w czasie miejskich festiwali i parad.
Uparci zwolennicy naturyzmu złapani na eksponowaniu swoich walorów będą karani studolarową grzywną; powtóne przyłapanie na braku odzienia podwoi karę finansową. Dla najbardziej upartych - ich nagość zostanie uznana za wykroczenie, a grzywna sięgnie 500 dolarów.
tz
Reklama