Czy prokuratura postawi zarzuty kochance gen. Petraeusa?
Kochanka byłego szefa CIA Paula Broadwell przetrzymywała tajne dokumenty wojskowe. Przekazała je dobrowolnie w czasie przeszukania jej domu przez FBI. Na razie nie wiadomo jak weszła w ich posiadanie.
- 11/15/2012 09:30 PM
Kochanka byłego szefa CIA Paula Broadwell przetrzymywała tajne dokumenty wojskowe. Przekazała je dobrowolnie w czasie przeszukania jej domu przez FBI. Na razie nie wiadomo jak weszła w ich posiadanie.
Wiadomo natomiast, że Broadwell jest byłym oficerem wywiadu wojskowego i miała zezwolenie na dostęp do niejawnych informacji. Zezwolenie już cofnięto, a prokuratura czeka na decyzję FBI, które sprawdza zawartość znalezionych w domu w Karolinie Północnej dokumentów, nad postawieniem biografki Petraeusa w stan oskarżenia. Jeśli okaże się, że nie miały one klauzuli tajności i nie doszlo do złamania prawa, może się skończyć tylko na postępowaniu dyscyplinarnym.
Od początku Broadwell kooperuje w dochodzeniu z FBI. Dobrowolnie przekazała komputer prowadzącym śledztwo, zgodziła się także na wejście agentów do jej domu celem przeszukania i sama oddała pudła z dokumentami wyniesionymi z agencji rządowych.
Może się okazać, że generał Petraeus nie miał nic wspólnego z posiadanymi przez Broadwell dokumentami; od chwili ujawnienia romansu generał zapewnia, że nie ujawnił swojej kochance żadnych tajemnic związanych z obronnością państwa. Wygląda na to, że Paula Broadwell sama potarfiła zadbać o zdobywanie potrzebnych jej materiałów.
Wydana w styczniu biografia Petraeusa pióra pani Broadwellpt.: "All In" przez krytyków została uznana za skrajnie bezkrytyczną, a jednak stała się bestsellerem, bowiem generał jest (był?) uważany za jednego z najwybitniejszych dowódców w historii USA.
tz
Reklama