Lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn zachęcił w poniedziałek do udziału w zaplanowanej na wtorek demonstracji przeciwko przebywającemu z wizytą państwową w Wielkiej Brytanii amerykańskiemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Szef laburzystów stwierdził, że "protest (...) jest szansą na okazanie solidarności z tymi, których (Trump) atakował w Stanach Zjednoczonych, na całym świecie i w naszym kraju, w tym - dzisiaj rano - Sadiqiem Khanem".
To odniesienie do porannego wpisu Trumpa na Twitterze, który ocenił, że Khan "fatalnie sobie radzi" na stanowisku burmistrza Londynu, jest "kompletnym nieudacznikiem" i "był głupio +paskudny+ wobec wizytującego prezydenta Stanów Zjednoczonych, zdecydowanie najważniejszego sojusznika Zjednoczonego Królestwa".
Demonstracja na Trafalgar Square ma odbyć się we wtorek rano.
Wcześniej Corbyn odrzucił zaproszenie na poniedziałkowe przyjęcie w Pałacu Buckingham z okazji wizyty państwowej Trumpa. Wśród innych, którzy odmówili przyjścia wskazując na kontrowersje wokół jego rządów, są m.in. lider Liberalnych Demokratów Vince Cable oraz spiker Izby Gmin John Bercow.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
Na zdjęciu: Banner wywieszony przez Amnesty International na Moście Vauxhall w Londynie
fot.FACUNDO ARRIZABALAGA/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama