Co dalej z Mittem Romneyem i Paulem Ryanem?
Po opadnięciu wyborczych emocji i podliczeniu głosów nadeszła pora na polityczną refleksję i plany na przyszłość. Z podjęciem decyzji "co dalej?" problemów nie będzie miał Paul Ryan, który wraca do Kongresu. Dla Mitta Romneya porażka może oznaczać definitywny koniec politycznej kariery.
- 11/08/2012 02:00 PM
Po opadnięciu wyborczych emocji i podliczeniu głosów nadeszła pora na polityczną refleksję i plany na przyszłość. Z podjęciem decyzji "co dalej?" problemów nie będzie miał były kandydat GOP na wiceprezydenta Paul Ryan, który wraca do pracy w Kongresie. Dla Mitta Romneya porażka w prezydenckim wyścigu może oznaczać definitywny koniec politycznej kariery.
“Chcę spędzić trochę czasu z rodziną, a potem wrócić do mych obowiązków jako szef Komisji ds. Budżetu w Izbie Reprezentantów” – powiedział w środę dziennikarzom Paul Ryan zapytany o plany na przyszłość. Polityk, który (przynajmniej na razie) nie będzie mógł wpisać w życiorys stanowiska wiceprezydenta, nadal zasiadał będzie w Kongresie.
Już dziś dają się jednak słyszeć głosy, że młody kongresman z Wisconsin politycznej kariery nie zamierza kończyć na Kapitolu, lecz myśli o Białym Domu. W republikańskich kręgach spekuluje się, że być może ósma kadencja w Kongresie będzie dla Ryana ostatnią. Odchodząc z Izby reprezentantów w 2014 roku Ryana mógłby w pełni poświęcić się kampanii prezydenckiej w 2016 roku.
Przyszłość Mitta Romneya jest wielką niewiadomą. Były gubernator Massachusetts, który przez ostatni pół roku podróżował po USA zabiegając o poparcie Amerykanów, najbliższe tygodnie spędzi z bliskimi: żoną Ann, pięcioma synami i ich żonami oraz 18 wnukami.
Były kandydat GOP po publicznym wystąpieniu w Bostonie i uznaniu zwycięstwa swego rywala zniknął z mediów i politycznych salonów. Czy (druga) porażka w prezydenckim wyścigu oznacza polityczną emeryturę?
Najbliżsi i najwierniejsi współpracownicy Mitta Romneya są zgodni: to nie jest człowiek, który resztę swego życia spędzi grając w golfa lub leżąc pod palmą na plaży. 65-letni były gubernator jest pełen energii i nowych pomysłów. Na razie nie wiadomo jednak, w którą stronę go one zawiodą. Może być to działalność charytatywna, zaangażowanie w promowanie idei olimpijskiej lub wysokie stanowisko w świecie biznesu – to najczęściej pojawiające się spekulacje. Co dalej z polityką i angażowaniem w działalność Partii Republikańskiej? Ta opcja wydaje się najmniej prawdopodobna. Dla Romneya w GOP może nie być już miejsca. Między innymi dlatego, że już teraz wewnątrz partii dają słyszeć się głosy, że stosowana przez niego retoryka okazała sie dla większości Amerykanów zbyt ostra i niemożliwa do zaakceptowania. Aby poważnie myśleć o wygranej w kolejnych wyborach Republikanie muszą przegrupować szeregi i zmienić m.in. swe podejście do kobiet i latynoskich wyborców – to te dwie grupy zdecydowały bowiem o wygranej Obamy i ...porażce Romneya i jego partii.
km
Reklama