Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 18:30
Reklama KD Market

Rzecz o krakowskiej aktorce

Rzecz o krakowskiej aktorce
Któż jak nie krakowska aktorka-emigrantka może lepiej zagrać krakowską aktorkę-emigrantkę? Nikt poza Marią Nowotarską w roli Heleny Modrzejewskiej. Helena Modrzejewska urodziła się w Krakowie, zmarła w Kalifornii, a pochowana została na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Życie tej wielkiej polskiej gwiazdy XIX- wiecznego teatru zatoczyło ogromne koło. Jak potoczy się życie Marii Nowotarskiej z Toronto nie wiadomo, ale póki co pełna jest młodzieńczej werwy i znakomitej pamięci, mimo że obchodzi 60-lecie kariery scenicznej. Co udowodniła na zaimprowizowanej scence w Muzeum Polskim w Ameryce 26 kwietnia. Postać Heleny Modrzejewskiej nie inspiruje za bardzo polskiej kinematografii. Zaledwie jeden film z 1989 roku i jeden serial telewizyjny w 1990. W obu Modrzejewską zagrała Krystyna Janda. Dopiero monodram „Królowa Emigrantka” Kazimierza Brauna o tej największej polsko-amerykańskiej aktorce swoich czasów spopularyzował tę postać. Kazimierz Braun, reżyser teatralny i pisarz, a także emigrant, w oparciu o materiały archiwalne stworzył „fikcję historyczną” o ostatnich latach życia aktorki, jej wspomnieniach miłości, przyjaźni i drogi artystycznej. W 2009 roku Polskie Radio w programie drugim nadało monodram jako słuchowisko, w którym wystąpiła Teresa Budzisz-Krzyżanowska. Ale dopiero przygotowany w Toronto w 1992 roku spektakl pod nowym tytułem „Helena. Rzecz o Modrzejewskiej” rozpoczął triumfalny powrót do świadomości Polaków tej wspaniałej ikony stylu. Dzięki kreacji Marii Nowotarskiej. Maria Nowotarska spędziła 33 lata na scenie Teatru im. Słowackiego w Krakowie, a po emigracji do Kanady jest założycielką Salonu Poezji, Muzyki i Teatru w Toronto, gdzie wspólnie z córką Agatą Pilitowską dba, aby język polski i pamięć o Wielkich Polakach nie zaginęła w świadomości polskich emigrantów. Dlatego tak prawdziwie zabrzmiały w Chicago wypowiedziane przez Nowotarską słowa sztuki: „Kim jestem?… Jak pozostać Polką?… Język!” Nic dziwnego, że znakomite recenzje i owacje na stojąco towarzyszyły aktorce, gdziekolwiek znalazła się ze spektaklem. Czy to w Kanadzie, czy w Ameryce, czy wreszcie w Polsce na scenie rodzimego teatru. Również w Muzeum Polskim w Ameryce, gdzie przybyło wiele osób zainteresowanych zarówno życiem Modrzejewskiej, jak i kreacją Nowotarskiej, monodram przyjęty został entuzjastycznie i gratulacjom po spektaklu nie było końca. Maria Nowotarska zapytana, jak można było pozostać nieprzerwanie w zawodzie przez 60 lat, będąc po obu stronach oceanu, odpowiedziała z błyskiem w oczach: – Można, jeśli się kocha to, co się robi, i ma się dużą determinację. Warto dodać, że w kwietniu przypadła 110. rocznica śmierci Heleny Modrzejewskiej, a spektakl sponsorowany był przez Chicago Chopin Society i Muzeum Polskie w Ameryce. Tekst i zdjęcia: Bożena Jankowska

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama