Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 20:26
Reklama KD Market

Dżemu nigdy dość

Dżemu nigdy dość
Zapewne każdy nosi w sercu swoją ulubioną listę przebojów, kilka piosenek, które z różnych powodów zamieszkały na zawsze w pamięci. Jeśli chodzi o polskie zespoły, które od dawna zwykło się nazywać kultowymi, to niewątpliwie na pierwszym miejscu tej listy znajdują się piosenki zespołu Dżem, założonego przez braci Adama i Benona Otrębów oraz Pawła Bergera. Słonecznym i ciepłym sobotnim wieczorem 13 kwietnia przed drzwiami Joe’s Live z napisem Sold Out w centrum rozrywkowym Rosemont zaczęła ustawiać się kolejka chętnych do celebrowania urodzin swego ukochanego zespołu. Grupa Dżem po siedmiu latach od ostatniej wizyty w Chicago, rozpoczęła obchody 40 lat swego istnienia. Szczególna to rocznica i wyjątkowy czas dla fanów zespołu, oznacza bowiem powrót do wspomnień i chwil sprzed wielu lat. Dżem klasyfikowany jest w ścisłej czołówce najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki rockowo-bluesowej. Gdy pod koniec roku 1973 do zespołu dołączył właściciel nad wyraz bluesowego głosu Ryszard Riedel, kariera do tej pory amatorskiego zespołu nabrała niezwykłego tempa. Tuż przed nieco opóźnionym występem muzycznej gwiazdy wieczoru, miłym akcentem stał się niemal godzinny koncert utalentowanej Karoliny Baran KÆYRA. Tym, którzy pamiętają dziewczynę sprzed kilku lat, a nie śledzili uważniej jej kariery, to co zaprezentowała tego wieczoru, było dużym zaskoczeniem. Karolina doskonale radzi sobie na scenie, pięknie nawiązuje kontakt z publicznością, a do tego śpiewa znane covery w języku polskim, chociaż czuje się i odnajduje lepiej w swoich oryginalnych kompozycjach. Dla ponad tysięcznego tłumu, kłębiącego się przed sceną, jej występ stanowił falę świeżego powiewu przed bluesowym rytuałem. Kto choć raz słuchał muzyki zespołu Dżem, ten wie o czym piszę i jakie uczucia towarzyszą, gdy muzycy na żywo grają najpiękniejsze przeboje: Whisky, Sen o Victorii, Paw, Skazany na bluesa czy Mała aleja róż, a oprócz nowych piosenek, przybyli tego wieczoru usłyszeli także właśnie i te największe przeboje. Joe’s Live to miejsce nowoczesne i choć duża sala bywa czasem mało przytulna, to podczas koncertu stała się ona bardzo funkcjonalna. Wiadomo, że dla prawdziwego fana muzyki bluesowej, Dżemu w każdej postaci nigdy dosyć! Rozentuzjazmowana publiczność reagowała bardzo żywiołowo i razem z Maciejem Balcarem, od 2001 nowym wokalistą zespołu, głośno śpiewała teksty ulubionych hitów sprzed lat, nikomu nie przeszkadzał ścisk i czuć było, że „Chwila, która trwa, Może być najlepszą z Twoich chwil…” Dla olbrzymiej rzeszy fanów, którym nie udało się kupić biletu na sobotni koncert, zorganizowano kolejny, w tym samym miejscu, w poniedziałek 15 kwietnia. Na kilka chwil wszystko stało się jednością, nikomu nie przeszkadzały różnice wiekowe, bowiem gości połączyła miłość, miłość do prawdziwej muzyki, która wybrzmiewać będzie na zawsze, a może do następnego koncertu? Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama