Marzenia polskich aktorów w Chicago, oczywiście. Istnieje taka szansa za sprawą powstania nowej placówki teatralnej – Polish American Actors Theater – wykreowanej przez Amerykanina polskiego pochodzenia, Mariusza Kotowskiego. Ten znany w Stanach reżyser, pisarz i choreograf studiował reżyserię filmową na Nowojorskim Uniwersytecie, a jego debiutancki film dokumentalny o Poli Negri (Pola Negri – w kinie życie jest snem) zdobył wiele nagród na festiwalach filmowych na świecie.
Sukces filmu przełożył się na powstanie książki ,,Pola Negri – legenda Hollywood”, wydanej w Polsce w 2011 roku. W sumie jako reżyser filmowy Kotowski zrealizował cztery filmy dokumentalne oraz trzy fabuły: “Deeper and Deeper”, ”Esther’s Diary” i “Forgiveness”, których był także producentem, dzięki własnej firmie Bright Shining City. Filmy te zostały zauważone, docenione i wyróżnione.
W rozmowie ze mną reżyser przyznał, że obecnie bardziej interesuje go teatr, chociaż chciałby w nim połączyć elementy żywego spektaklu z elementami filmowymi. Dla naszej publiczności ta forma jest znana, gdyż wychowaliśmy się na teatrze telewizji, który obecnie wrócił do TVP1. A z kolei reżyser wybrał Chicago, gdyż tutaj widzi największy potencjał talentów wśród mieszkających tu aktorów, a także ludzi interesujących się sztuką teatralną i kochających teatr. Dowodem na możliwy sukces pomysłu jest stworzenie projektu ,,Gabriela Zapolska w Chicago”, którego pierwszym owocem był spektakl ,,Mężczyzna”, wystawiony w lipcu ubiegłego roku. (Interesującą recenzję o przedstawieniu, autorstwa Dariusza Lachowskiego, można przeczytać w internetowym wydaniu ,,Dziennika Związkowego”.) Ostatnio Kotowski z grupą zapalonych fanów pracuje nad następną sztuką Zapolskiej – ,,Ich czworo”. Czy powtórzy się sukces? Zobaczymy w maju.
Jak zapewnia ulotka: ,,Uniwersalny charakter problemów ukazanych w krzywym zwierciadle satyry i absurdu, w połączeniu z lekkim i żartobliwym językiem tekstu sprawiają, że sztuka doskonale wpisuje się w kontekst dzisiejszych czasów. Artyści Polish American Actors Theater mają nadzieję, że ta wywołująca uśmiech przez łzy sztuka skłoni odbiorcę do głębszej refleksji nad naturą ludzką i zawiłością relacji rodzinnych, a spektakl dostarczy niezapomnianych wrażeń.”
Takich wrażeń na pewno potrzeba polonijnej widowni, więc cieszy, że nowa placówka może stać się pierwszym po latach profesjonalnym teatrem, wystawiającym polskie sztuki po polsku dla przebywających tu Polaków. No i aktorzy radujcie się – bo profesja tym się różni od amatorstwa, że płaci za pracę.
Tekst: Bożena Jankowska
Zdjęcia: Elżbieta Sullivan
Ewa Malcher
