Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 02:18
Reklama KD Market

Chicagowskie święto góralskiej gwary po raz trzeci

Chicagowskie święto góralskiej gwary po raz trzeci
Kultywowanie gwarowej recytacji i gawędziarstwa na ziemi amerykańskiej to główne zadanie konkursu organizowanego przez chicagowskich górali. Trzecią edycję wydarzenia uświetnił występ żeńskiego kwartetu ,,Dziadońki”. W niedzielę, 10 marca na scenie ,,góralskiej chałupy", czyli w Domu Podhalan na południu Chicago, wystąpiło prawie czterdziestu uczestników folklorystycznego konkursu recytatorsko-gawędziarskiego. O historii Konkursu Poezji i Gawędy Góralskiej zorganizowanego przez Zarząd Główny Związku Podhalan w Ameryce Północnej w Chicago, opowiedziała sekretarz generalna, pomysłodawczyni i prowadząca imprezę, Helena Studencka. – To już trzeci konkurs gwary i gawędy góralskiej zorganizowany w Domu Podhalan, z mojej inicjatywy. Gwara góralska jest głównym filarem naszych tradycji, nie ino przyodziewek, śpiew i taniec – zaznaczyła. Wśród gości był wicekonsul Piotr Semeniuk, karmelita ojciec Bartłomiej Stanowski, ksiądz Adam Filas OMI oraz przedstawiciele polonijnych firm i organizacji. W jury zasiedli: Henryk Janik, redaktor naczelny ,,Podhalanina", Maria Jazowski z zespołu Orawa, Zofia Bobak, wiceprezes ZPPA, Władysław Pawlikowski, muzyk i w roli męża zaufania – Małgorzata Tys, dyrektor Polskiej Katolickiej Szkoły św. Błażeja w Summit. Marian Bryja był przewodniczącym zespołu sędziowskiego. Uczestników konkursu oceniano w trzech grupach wiekowych: do lat 12, od 13 do 18 roku życia i powyżej.Oceniane były nastepujące kryteria: dobór repertuaru do wieku występującego, czystość gwary, aktorstwo, opanowanie pamięciowe tekstu oraz oryginalność stroju. Każdy z uczestników, ubrany w tradycyjny strój regionu, który reprezentował, miał wyrecytować wiersz lub opowiedzieć gawędę gwarą używaną na terenie Podhala, Spisza, Orawy lub Pienin. Wszyscy występujący byli doskonale przygotowani, a decyzja jury bardzo trudna. Po długich obradach przewodniczący Marian Bryja ogłosił wyniki. Najliczniejsza w konkursie była grupa najmłodszych dzieci urodzonych w Stanach Zjednoczonych, które umiejętność posługiwania się gwarą posiadły od dziadków i rodziców. Dlatego też wśród najmłodszych, którzy zajęli trzy pierwsze miejsca, uhonorowano aż sześcioro dzieci. – To tylko cieszy, bo to świadczy o tym, że góralska gwara jest wśród nas ciągle żywa – wielokrotnie podkreśliła podczas konkursu rozentuzjazmowana Studencka, zapowiadając występ kolejnego, świetnie przygotowanego  malucha. Lauratami I nagrody wśród najmłodszych zostali: rodzeństwo: 5-letni Oskarek i 9-letnia Gabrysia Mulica oraz 12-letni Andrzej Błachuta, uczeń polskiej szkoły im. księdza Stanisława Cholewińskiego z południowej części Chicago i członek działającego przy Zarządzie Głównym Związku Podhalan zespołu góralskiego “Szkółka Pieśni i Tańca”. W kategorii II, w której wystąpiła młodzież  od 13 do 18 roku życia, pierwsze miejsce otrzymał Karol Stękała, a wśród dorosłych – Anna Marek. Co ciekawe, rodzeństwo Muliców deklamowało wiersze specjalnie napisane na konkurs przez mamę, Halinę Mulicę, która na co dzień nie zajmuje się poezją. Oskarek Mulica powiedział wiersz pod tytułem ,,Górol ja se mały", a Gabrysia – "Królewno". Dwunastoletni Andrzej Błachuta, również laureat I miejsca zaprezentował wiersz – przestrogę  Franciszka Sikona ,,Starodowne casy", ,,aby się nie sceprzyć". Wśród najmłodszych wiersz cioci Helenki Studenckiej wyrecytowała 6-letnia Zuzia Wasielak. Karol Stękała ekspresyjnie deklamował utwór nieznanego autora ,,Tatów przykaz", a Anna Marek opowiedziała gawędę ,,Modlitwa Kaśki". Poza konkursem wystąpili: wiceprezes ZPPA Zofia Bobak z zabawną humoreską o góralskim radiu i Nathaniel Żołądek, który recytował Inwokację z “Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Jury uhonorowało również Elżbietę Sokołowską – nauczycielkę polskiej szkoły św. Błażeja za przygotowanie uczniów do konkursu. W przerwie na obrady konkursowego jury wystąpił żeński kwartet smyczkowy "Dziadońki". Inną z atrakcji była opowieść ksiądza Adama Filasa OMI o misji wśród Eskimosów, ,,gdzie pracują wyłącznie polscy oblaci, którzy wśród najbiedniejszych są po to, aby dać im nadzieję". Konkurs zakończył się wręczeniem cennych nagród zwycięzcom i wyróżnionym i dyplomów uczestnikom. Helena Studencka wielokrotnie dziękowała hojnym sponsorom. Wszystkie wyniki konkursu znajdą Czytelnicy w witrynie ZPPA. Tekst: Jola Plesiewicz Zdjęcia: Dariusz Piłka

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama