Wartość prezentów, którymi zagraniczni liderzy obdarowali prezydenta USA Donalda Trumpa i członków jego rodziny w 2017 r., szacowana jest na 140 tys. USD - podał w środę Departament Stanu USA. Najkosztowniejsze prezenty podarowały rodzinie Trumpów Chiny i Arabia Saudyjska.
Jak zaznaczono w dorocznym zestawieniu podarunków dla rodziny prezydenckiej, w 2017 roku najbardziej kosztowny prezent Trumpowi i jego żonie Melanii podarował przywódca Chin Xi Jinping. Pierwsza para otrzymała od niego wykaligrafowany zwój, którego wartość szacuje się na 14,4 tys. dol. i porcelanową zastawę stołową, wartą 16,25 tys. dol.
Na co najmniej 24,12 tys. dolarów szacuje się wartość prezentów podarowanych rodzinie Trumpów przez państwa Zatoki Perskiej. Wśród nich znalazły się: wart 6,4 tys. dolarów naszyjnik od króla Arabii Saudyjskiej Salmana i pozłacany model myśliwca, którego wartość szacuje się na 4,85 tys. dol., od następcy tronu Bahrajnu Salmana.
Od kanclerz Niemiec Angeli Merkel rodzina Trumpów dostała papier i pióra Mont Blanc warte ok. 5,3 tys. dol. Prezydent Francji Emmanuel Macron podarował Trumpom mapę USA z 1783 roku wartą 1,1 tys. dolarów. Premier Kanady Justin Trudeau dał pierwszej rodzinie w prezencie wykonaną z piaskowca figurkę lwa w koronie o wartości ok. 450 USD.
Jak podaje Associated Press, prezydent Andrzej Duda podarował Trumpowi album z czarno-białymi zdjęciami przedstawiającymi amerykańskiego prezydenta i Trump Tower. Wartość prezentu szacowana jest na 850 dolarów.
Premier Wietnamu Nguyen Xuan Phuc podarował prezydentowi wart ok. 1,9 tys. dol. portret Trumpa na tle amerykańskiej flagi.
Melania Trump dostała w prezencie m.in. kolczyki Mikimoto warte 2,2 tys. dolarów od premiera Japonii Shinzo Abego i torebkę Ferragamo wartą 3,4 tys. dolarów od premiera Włoch Paolo Gentiloniego.
Omawiana w środę przez amerykańskie media lista podarunków przygotowywana przez Departament Stanu liczy 64 strony.
Wszystkie prezenty podarowane Donaldowi i Melanii Trumpom oraz córce Trumpa Ivance i jej mężowi Jaredowi Kushnerowi przekazano do rządowych Archiwum Narodowego. (PAP)
fot.Jim Lo Scalzo/EPA/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
