Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 10:38
Reklama KD Market
Reklama

Las Vegas. Taksówkarz zwrócił 221 tys. dol. zostawionych przez pasażera

Adam Woldemariam sprzątał swoją taksówkę po zakończonym dniu pracy, kiedy na tylnym siedzeniu natknął się na torbę od laptopa; tyle tylko, że jej zawartość znacznie przekraczała wartość komputera...
Adam Woldemariam sprzątał swoją taksówkę po zakończonym dniu pracy, kiedy na tylnym siedzeniu natknął się na torbę od laptopa; tyle tylko, że jej zawartość znacznie przekraczała wartość komputera... 42-letni Etiopczyk zatrudniony w firmie Frias Transportation Management w Las Vegas nie mógł wyjść ze zdziwienia, kiedy zamiast laptopa znalazł blisko 222 tys. dol. w gotówce. Kierowca, niewiele myśląc, pojechał wprost do bazy i oddał znalezisko swojemu przełożonemu, po czym pojechał spokojnie do domu. Niecałą godzinę później mężczyzna otrzymał telefon z firmy, z prośbą, by jak najszybciej wrócić do bazy. Okazało się, że znalazł się właściciel zguby, który na lotnisku uświadomił sobie, że zostawił część swojego bagażu w taksówce. Zadzownił więc do kompanii, gdzie dowiedział się, że czeka na niego drogocenna torba. Adam Woldemariam na miejscu potwierdził, że jej właściciel był ostatnim pasażerem, którego wiózł na lotnisko. Czytaj także: Kto wygrywa w kasynach Las Vegas Opisująca historię lokalna gazeta the Las Vegas Review-Journal nie ujawniła tożsamości osoby, która odebrała zgubę. Wiadomo jednak tyle, że był to biały mężczyzna około trzydziestki i że pieniądze pochodziły z wygranej w kasynie hotelu Wynn. Uszczęśliwiony pasażer ofiarował kierowcy "znaleźne" wysokości 2 tys. dolarów. Napiwek nie sięgnął wprawdzie nawet standardowych 10 proc., ale przy tygodniowych zarobkach Woldemariama sięgających 375 dol. - ta suma wydawała się całkiem satysfakcjonująca. Jak powiedział uczciwy właściciel taksówki z Las Vegas całą sumę zamierza przesłać swojej rodzinie w Etiopii. tz      

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama